Protestuje się przed, a nie po. Gdzie byłeś, Panie Duda, jak Sejm uchwalał nowelizację emerytur i elastyczny czas pracy. Teraz to może Pan pogwizdać i muskuły naprężyć, choć wszystkie zrzuty wobec władzy są prawdziwe.
Jak to gdzie? Przecież to własnie Solidarność zebrała 2 miliony podpisów za referendum w sprawie emerytur, a że rząd raczył ten głos Polaków, jak i w wielu innych sprawach, zignorować, pozostały protesty uliczne.
Dzięki wydarzeniom sprzed 33 lat mamy dzisiaj demokrację i każdy może mówić co chce. Ale od niektórych, a do nich należy szef Solidarności wymaga się, by mówić roztropnie, odpowiedzialnie i zgodnie z prawdą i faktami. Niestety po raz kolejny zawiodłem się na Panu Dudzie. Wystąpienie pełne insynuacji i gróźb, a także mijania się z prawdą nie może, dowartościować dzisiejszą rocznicę.
Dziś rola i zadania działaczy związkowych są diametralnie różne od tych sprzed laty, kiedy rodziła się Solidarność. Obecnie nie jest sztuką wyprowadzić ludzi na ulice, ale odpowiedzialnie prowadzić dialog z pracodawcami i rządem, dla realizacji pracowniczych postulatów i wiedzieć skąd się biorą pieniądze na ich realizację. To można osiągnąć tylko rozmową przy stole negocjacyjnym, porozumieniem, a nie walką na ulicy. Obawy abp Skworca są uzasadnione. Niestety przykład Sląska dowodzi, że związkowcy tego nie potrafią, albo nie chcą z tą władzą rozmawiać. To błąd, bo strajk generalny na Śląsku okazał się klapą dlatego , że siła ZZ słabnie z roku na rok.
Rację miał Lech Wałęsa, który prosił, by przed laty zwinąć sztandar "S". Dziś to słowo znaczyło by wiele i łączyło wielu.
Problem w tym, że obecny rząd rozmowy jedynie pozoruje przepychając ustawy pracownicze przez parlament bez żadnej konsultacji ze związkami, jak tą o elastycznym czasie pracy. Nic dziwnego że związkowcy wycofali się z tej fikcji.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
Przecież to własnie Solidarność zebrała 2 miliony podpisów za referendum w sprawie emerytur, a że rząd raczył ten głos Polaków, jak i w wielu innych sprawach, zignorować, pozostały protesty uliczne.
Dziś rola i zadania działaczy związkowych są diametralnie różne od tych sprzed laty, kiedy rodziła się Solidarność. Obecnie nie jest sztuką wyprowadzić ludzi na ulice, ale odpowiedzialnie prowadzić dialog z pracodawcami i rządem, dla realizacji pracowniczych postulatów i wiedzieć skąd się biorą pieniądze na ich realizację. To można osiągnąć tylko rozmową przy stole negocjacyjnym, porozumieniem, a nie walką na ulicy. Obawy abp Skworca są uzasadnione. Niestety przykład Sląska dowodzi, że związkowcy tego nie potrafią, albo nie chcą z tą władzą rozmawiać. To błąd, bo strajk generalny na Śląsku okazał się klapą dlatego , że siła ZZ słabnie z roku na rok.
Rację miał Lech Wałęsa, który prosił, by przed laty zwinąć sztandar "S". Dziś to słowo znaczyło by wiele i łączyło wielu.
Do dialogu potrzeba dwoje. I nie na tym polega wina "S", lecz na pozwoleniu marginalizacji związków. Nie ma przemysłu, nie ma związków, są czapy.
"...postulatów i wiedzieć, skąd się biorą pieniądze na ich realizację".
Jak to skąd?! Z naszej pracy i naszych podatków... no moze jeszcze z długów, które zaciąga rząd bez opamiętania. ;-)
Mam przypominać, na co rząd je wydaje?
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.