W eksperymencie przeprowadzonym w latach 60. doświadczeni klinicyści nie byli w stanie stwierdzić na podstawie wyników testów badających osobowość, jakiej orientacji jest 20 mężczyzn, którzy je wypełnili. Nie byłoby łatwe również poznanie orientacji rodzica na podstawie tego, jakim jest rodzicem
Zacznijmy od pytania o to, co to znaczy być dobrym rodzicem. Czego potrzebuje od rodziców dziecko, żeby prawidłowo się rozwijać? Prawidłowy rozwój najprościej można zdefiniować jako możliwość podejmowania zadań charakterystycznych dla poszczególnych faz rozwojowych. Takie zadania to np. pójście do przedszkola czy szkoły, radzenie sobie z separacją od rodziców, nawiązywanie relacji z rówieśnikami, a na późniejszym etapie – wchodzenie w relacje partnerskie, podejmowanie kontaktów seksualnych. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje przede wszystkim emocjonalnej bliskości z rodzicem czy opiekunem. W tej bliskości można wyróżnić dwa istotne aspekty. Pierwszym jest emocjonalna dostępność rodzica, umożliwiająca empatyczne, emocjonalne współbrzmienie z dzieckiem, drugim – umiejętność rozpoznawania i podążania przez rodzica za tym, co dziecko przeżywa. Taka bliskość daje dziecku to, co dla niego jest najważniejsze, czyli poczucie bezpieczeństwa.
Wielu ludzi obawia się, że przyznawanie coraz większych praw osobom homoseksualnym doprowadzi ostatecznie do wychowywania dzieci przez pary jednopłciowe. Czy Pana zdaniem taka możliwość powinna budzić obawy? Skąd czerpać wiedzę na temat możliwych konsekwencji takich sytuacji? Badania nad funkcjonowaniem rodzin gejów i lesbijek oraz wychowywanych przez nie dzieci prowadzone są od ponad 30 lat, głównie w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i kilku innych krajach Europy Zachodniej. Ilość tych badań, prowadzonych przy różnym doborze grup badanych i przy zastosowaniu różnych narzędzi, stale wzrasta, pozwalając na przeprowadzanie metaanaliz, czyli raportów analizujących kilkadziesiąt badań, co redukuje znaczenie pojedynczych błędnych wyników. Cenne są zwłaszcza badania podłużne, czyli takie, w których dzieci obserwowano przez kilkanaście lat, śledząc ich rozwój – jedną z czołowych badaczek w tym obszarze jest Susan Golombok. Metaanalizy badań, a także obserwacje z pracy klinicznej są dla wielu towarzystw naukowych podstawą do wydawania dokumentów, które powinny być wskazówkami w codziennej pracy dla psychologów, lekarzy, pedagogów i innych badaczy oraz praktyków. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne i Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wydały wiele takich dokumentów w odniesieniu do funkcjonowania osób nieheteroseksualnych. Bazując na nich, możemy stwierdzić, że orientacja homoseksualna rodziców nie wpływa negatywnie na rozwój dzieci.
Skoro abp Skworc uważa, że "moralna pustka w polityce prowadzi zawsze do polityki gwałtu", to ja stwierdzam, że religia, odkąd istnieje, prowadzi do polityki gwałtu, ponieważ wynika to z chęci dominacji nad człowiekiem, ustalając własne zasady moralne. Te zasady opracowywane przez kapłanów i wcielane praktycznie w życie, często na siłę, nie ulepszyły człowieka, bowiem kapłani żyją w pustce moralnej, co widzimy w praktyce. Historia ponad wszelką wątpliwość wykazała, że religia wielokrotnie łamała sumienia ludzi, tworzyła podziały, nietolerancję i cierpienia. Posługiwanie się pojęciem Bóg, i powołując się na niego, mówiąc w jego imieniu, religia nie przyniosła trwałych rozwiązań cywilizacyjnych. Człowiek przez tysiące lat, żyjąc w zbiorowości, sam wytworzył zasady współistnienia, zasady moralne, i na podstawie doświadczeń stworzył prawa chroniące człowieka. Droga do tego byłą trudna i wyboista.
Religia, szczególnie monoteistyczna, też nie jest Bogiem. Skoro abp Skworc uważa, że "moralna pustka w polityce prowadzi zawsze do polityki gwałtu", to ja stwierdzam, że religia, odkąd istnieje, prowadzi do polityki gwałtu, ponieważ wynika to z chęci dominacji nad człowiekiem, ustalając własne zasady moralne. Te zasady opracowywane przez kapłanów i wcielane praktycznie w życie, często na siłę, nie ulepszyły człowieka, bowiem kapłani żyją w pustce moralnej, co widzimy w praktyce. Historia ponad wszelką wątpliwość wykazała, że religia wielokrotnie łamała sumienia ludzi, tworzyła podziały, nietolerancję i cierpienia. Posługiwanie się pojęciem Bóg, i powołując się na niego, mówiąc w jego imieniu, religia nie przyniosła trwałych rozwiązań cywilizacyjnych. Człowiek przez tysiące lat, żyjąc w zbiorowości, sam wytworzył zasady współistnienia, zasady moralne, i na podstawie doświadczeń stworzył prawa chroniące człowieka. Droga do tego była trudna i wyboista. Kolebką zasad moralnych, filozoficznych i naukowych była Grecja sprzed 2,5 tys., na których opiera się prawodawstwo europejskie. Inne kultury też wytworzyły własne zasady moralne i filozoficzne. Wszystkie wchodzą w skład systemu rozwoju cywilizacji ziemskiej.
Tym sukinsynom we łbach już się przewraca. Za takie wypowiedzi powinno się ich zamykać. Zlikwidowanie okupacji Polski przez sektę watykańską leży w interesie każdego Polaka.
Religia, szczególnie monoteistyczna, też nie jest Bogiem. Skoro abp Skworc uważa, że "moralna pustka w polityce prowadzi zawsze do polityki gwałtu", to ja stwierdzam, że religia, odkąd istnieje, prowadzi do polityki gwałtu, ponieważ wynika to z chęci dominacji nad człowiekiem, ustalając własne zasady moralne. Te zasady opracowywane przez kapłanów i wcielane praktycznie w życie, często na siłę, nie ulepszyły człowieka, bowiem kapłani żyją w pustce moralnej, co widzimy w praktyce. Historia ponad wszelką wątpliwość wykazała, że religia wielokrotnie łamała sumienia ludzi, tworzyła podziały, nietolerancję i cierpienia. Posługiwanie się pojęciem Bóg, i powołując się na niego, mówiąc w jego imieniu, religia nie przyniosła trwałych rozwiązań cywilizacyjnych. Człowiek przez tysiące lat, żyjąc w zbiorowości, sam wytworzył zasady współistnienia, zasady moralne, i na podstawie doświadczeń stworzył prawa chroniące człowieka. Droga do tego była trudna i wyboista. Kolebką zasad moralnych, filozoficznych i naukowych była Grecja sprzed 2,5 tys., na których opiera się prawodawstwo europejskie. Inne kultury też wytworzyły własne zasady moralne i filozoficzne. Wszystkie wchodzą w skład systemu rozwoju cywilizacji ziemskiej.
Jak widać krytycy mojej pierwszej wypowiedzi nie zrozumieli o czym piszę. I dlatego odruchem jednego z nich jest pomówienie o marksistowskie konotacje, a drugiego zarzut uogólnienie do wszystkich religii, a trzeciego przykład okrucieństwa w Sparcie. I tyle macie do powiedzenia panowie. Okrucieństwo towarzyszyło od początku cywilizacji, zaś Kościół, gdy powstał, z okrucieństwem był za pan brat. Więc proszę was, czytajcie uważnie, o czym piszę.
Noooo .... taka na przykład starożytna grecka Sparta, ze zrzucaniem ze skały słabych i chorych to zaiste piękny przykład kolebki moralności. Łaaaał ......
Jak widać krytycy mojej pierwszej wypowiedzi nie zrozumieli o czym piszę. I dlatego odruchem jednego z nich jest pomówienie o marksistowskie konotacje, a drugiego uogólnienie do wszystkich religii, a trzeciego przykład okrucieństwa w Sparcie. I tyle macie do powiedzenia panowie. Okrucieństwo towarzyszyło od początku cywilizacji, zaś Kościół, gdy powstał, z okrucieństwem był za pan brat. Więc proszę was, czytajcie uważnie, o czym piszę.
"Twierdzenie" - piszesz "odkąd istnieje, prowadzi do polityki gwałtu, ponieważ wynika to z chęci dominacji nad człowiekiem, ustalając własne zasady moralne." - kolo weź się zresetuj - do tej pory twierdzono (lobby ateistyczno/"racjonalne") iż to ogólne zasady moralne zostały skodyfikowane za pomocą systemów religijnych. Proponuje wpierw zapoznać się z "dokonaniami" własnych przywódców umysłowych a dopiero potem siadać do polemiki.
Wklejam poniewaz sie zgadzam: Polak pracujacy dla amerykanskich kapitalistow. "Gdyby Irlandczyk, Grek czy Niemiec zarabiał 1500 Euro i 5.50 Euro wydawał na litr paliwa, 20 Euro na kino i 250 Euro na średniej klasy buty, 5 tys. Euro za metr kw. mieszkania i 60 tys. Euro za średniej klasy nowy samochód, to na ulicach panowałaby regularna, krwawa wojna! Polska płaca minimalna 334 Euro, minimalna płaca w Irlandii 1462 Euro przy zbliżonych kosztach życia. Polacy to najgłupszy naród na świecie  od zawsze okradany i poniżany, i nawet nie zdający sobie z tego sprawy (vide wyniki wyborów). A teraz jeszcze będziemy się dokładać do wymienionych wyżej państw. Bo nas stać a oni mają mityczny kryzys. To co jest w Polsce to nawet nie można nazwać kryzysem, to jest od zawsze dno i dwa metry mułu!!! Polak jest tanim wyrobnikiem UE, a Polska rynkiem zbytu dla towarów drugiej i trzeciej kategorii po cenach wyższych niż w UE !! LUDZIE OTWÓRZCIE OCZY Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę Âza chlebem na emigrację, podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię, skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez Âodwróconą hipotekę przejąć za bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu ,prostytucji i aborcji ,aby nie nadawały się na dobre matki i żony, zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł ,a w zamian budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty, dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów,itd. Obejrzyj się wokoło!!!!!! niech każdy prawdziwy Polak wklei to raz pod jakimś artykułem
Pewien fircyk kiedyś ogłaszał akcję "nieposłuszeństwa" wobec ówczesnych rządów - wyszło jak jemu zawsze... Tym razem to jednak zupełnie inna sprawa - widać że w Episkopacie maja już dość durniów dzielących kościół Katolicki na "łagiewnicki" i "toruński". Ktoś w końcu powiedział non possumus.
Pan Skworc jawnie nawołuje do nieprzestrzegania obowiązującego w Polsce prawa. Jak się to ma do odpowiednich przepisów konkordatu? Czy hierarchia kościelna ma prawo podważać obowiązujący prawny porządek w państwie? Widocznie tak bo nikt na to nie reaguje. Jak przedstawiciel obcego państwa (Watykan) może tak mówić w wydawałoby się suwerennym państwie. Skandal? - to mało powiedziane.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
W eksperymencie przeprowadzonym w latach 60. doświadczeni klinicyści nie byli w stanie stwierdzić na podstawie wyników testów badających osobowość, jakiej orientacji jest 20 mężczyzn, którzy je wypełnili. Nie byłoby łatwe również poznanie orientacji rodzica na podstawie tego, jakim jest rodzicem
Zacznijmy od pytania o to, co to znaczy być dobrym rodzicem. Czego potrzebuje od rodziców dziecko, żeby prawidłowo się rozwijać?
Prawidłowy rozwój najprościej można zdefiniować jako możliwość podejmowania zadań charakterystycznych dla poszczególnych faz rozwojowych. Takie zadania to np. pójście do przedszkola czy szkoły, radzenie sobie z separacją od rodziców, nawiązywanie relacji z rówieśnikami, a na późniejszym etapie – wchodzenie w relacje partnerskie, podejmowanie kontaktów seksualnych.
Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje przede wszystkim emocjonalnej bliskości z rodzicem czy opiekunem. W tej bliskości można wyróżnić dwa istotne aspekty. Pierwszym jest emocjonalna dostępność rodzica, umożliwiająca empatyczne, emocjonalne współbrzmienie z dzieckiem, drugim – umiejętność rozpoznawania i podążania przez rodzica za tym, co dziecko przeżywa. Taka bliskość daje dziecku to, co dla niego jest najważniejsze, czyli poczucie bezpieczeństwa.
Wielu ludzi obawia się, że przyznawanie coraz większych praw osobom homoseksualnym doprowadzi ostatecznie do wychowywania dzieci przez pary jednopłciowe. Czy Pana zdaniem taka możliwość powinna budzić obawy? Skąd czerpać wiedzę na temat możliwych konsekwencji takich sytuacji?
Badania nad funkcjonowaniem rodzin gejów i lesbijek oraz wychowywanych przez nie dzieci prowadzone są od ponad 30 lat, głównie w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i kilku innych krajach Europy Zachodniej. Ilość tych badań, prowadzonych przy różnym doborze grup badanych i przy zastosowaniu różnych narzędzi, stale wzrasta, pozwalając na przeprowadzanie metaanaliz, czyli raportów analizujących kilkadziesiąt badań, co redukuje znaczenie pojedynczych błędnych wyników. Cenne są zwłaszcza badania podłużne, czyli takie, w których dzieci obserwowano przez kilkanaście lat, śledząc ich rozwój – jedną z czołowych badaczek w tym obszarze jest Susan Golombok.
Metaanalizy badań, a także obserwacje z pracy klinicznej są dla wielu towarzystw naukowych podstawą do wydawania dokumentów, które powinny być wskazówkami w codziennej pracy dla psychologów, lekarzy, pedagogów i innych badaczy oraz praktyków. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne i Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wydały wiele takich dokumentów w odniesieniu do funkcjonowania osób nieheteroseksualnych. Bazując na nich, możemy stwierdzić, że orientacja homoseksualna rodziców nie wpływa negatywnie na rozwój dzieci.
Te zasady opracowywane przez kapłanów i wcielane praktycznie w życie, często na siłę, nie ulepszyły człowieka, bowiem kapłani żyją w pustce moralnej, co widzimy w praktyce.
Historia ponad wszelką wątpliwość wykazała, że religia wielokrotnie łamała sumienia ludzi, tworzyła podziały, nietolerancję i cierpienia. Posługiwanie się pojęciem Bóg, i powołując się na niego, mówiąc w jego imieniu, religia nie przyniosła trwałych rozwiązań cywilizacyjnych.
Człowiek przez tysiące lat, żyjąc w zbiorowości, sam wytworzył zasady współistnienia, zasady moralne, i na podstawie doświadczeń stworzył prawa chroniące człowieka.
Droga do tego byłą trudna i wyboista.
Skoro abp Skworc uważa, że "moralna pustka w polityce prowadzi zawsze do polityki gwałtu", to ja stwierdzam, że religia, odkąd istnieje, prowadzi do polityki gwałtu, ponieważ wynika to z chęci dominacji nad człowiekiem, ustalając własne zasady moralne.
Te zasady opracowywane przez kapłanów i wcielane praktycznie w życie, często na siłę, nie ulepszyły człowieka, bowiem kapłani żyją w pustce moralnej, co widzimy w praktyce.
Historia ponad wszelką wątpliwość wykazała, że religia wielokrotnie łamała sumienia ludzi, tworzyła podziały, nietolerancję i cierpienia. Posługiwanie się pojęciem Bóg, i powołując się na niego, mówiąc w jego imieniu, religia nie przyniosła trwałych rozwiązań cywilizacyjnych.
Człowiek przez tysiące lat, żyjąc w zbiorowości, sam wytworzył zasady współistnienia, zasady moralne, i na podstawie doświadczeń stworzył prawa chroniące człowieka.
Droga do tego była trudna i wyboista.
Kolebką zasad moralnych, filozoficznych i naukowych była Grecja sprzed 2,5 tys., na których opiera się prawodawstwo europejskie. Inne kultury też wytworzyły własne zasady moralne i filozoficzne. Wszystkie wchodzą w skład systemu rozwoju cywilizacji ziemskiej.
Skoro abp Skworc uważa, że "moralna pustka w polityce prowadzi zawsze do polityki gwałtu", to ja stwierdzam, że religia, odkąd istnieje, prowadzi do polityki gwałtu, ponieważ wynika to z chęci dominacji nad człowiekiem, ustalając własne zasady moralne.
Te zasady opracowywane przez kapłanów i wcielane praktycznie w życie, często na siłę, nie ulepszyły człowieka, bowiem kapłani żyją w pustce moralnej, co widzimy w praktyce.
Historia ponad wszelką wątpliwość wykazała, że religia wielokrotnie łamała sumienia ludzi, tworzyła podziały, nietolerancję i cierpienia. Posługiwanie się pojęciem Bóg, i powołując się na niego, mówiąc w jego imieniu, religia nie przyniosła trwałych rozwiązań cywilizacyjnych.
Człowiek przez tysiące lat, żyjąc w zbiorowości, sam wytworzył zasady współistnienia, zasady moralne, i na podstawie doświadczeń stworzył prawa chroniące człowieka.
Droga do tego była trudna i wyboista.
Kolebką zasad moralnych, filozoficznych i naukowych była Grecja sprzed 2,5 tys., na których opiera się prawodawstwo europejskie. Inne kultury też wytworzyły własne zasady moralne i filozoficzne. Wszystkie wchodzą w skład systemu rozwoju cywilizacji ziemskiej.
I tyle macie do powiedzenia panowie. Okrucieństwo towarzyszyło od początku cywilizacji, zaś Kościół, gdy powstał, z okrucieństwem był za pan brat.
Więc proszę was, czytajcie uważnie, o czym piszę.
I tyle macie do powiedzenia panowie. Okrucieństwo towarzyszyło od początku cywilizacji, zaś Kościół, gdy powstał, z okrucieństwem był za pan brat.
Więc proszę was, czytajcie uważnie, o czym piszę.
Proponuje wpierw zapoznać się z "dokonaniami" własnych przywódców umysłowych a dopiero potem siadać do polemiki.
A pustkę moralną, to ja widzę tam, gdzie się kapłanów eliminuje.
Tym razem to jednak zupełnie inna sprawa - widać że w Episkopacie maja już dość durniów dzielących kościół Katolicki na "łagiewnicki" i "toruński".
Ktoś w końcu powiedział non possumus.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.