Śląskiej przewodniczki Anny Szaneckiej odwaga prawdziwości [list do redakcji]

Bibliotece w Siemianowicach 6 marca ma zostać nadane imię niezwykłej kobiety - Anny Szaneckiej. Prezentujemy tekst o niej, nadesłany do redakcji przez jednego z jej wychowanków.

Na Górnym Śląsku z powodu zmian przynależności do państwa niemieckiego, austriackiego, czeskiego albo polskiego, to, jakie ktoś miał nazwisko i imię, nie zawsze było tożsame z pochodzeniem lub życzeniem danej osoby. Aktualne państwo na różne sposoby samo narzucało, jak kto ma mieć w papierach. Dlatego na Śląsku nie dzieli się nazwisk i imion na słuszne i niesłuszne. A Siemianowice są Śląskie.  

Szansa Siemianowic Śląskich na niebanalną promocję

Mimo, że w pracy naukowej Roberta Kotowskiego jest dużo ciekawych wiadomości o pani Szaneckiej, pominięta jest w  zasadzie sprawa nadania jej honorowego obywatelstwa Siemianowic Śląskich, olbrzymich zasług i sukcesów pedagogicznych. Może dlatego, że główna bohaterka Józefa Olszewicz zmarła w 1954 r., co narzucało określone ramy czasowe. A może z tego powodu, że naświetlenie siemianowickich zasług Anny Szaneckiej jest bezpośrednio i w naturalny sposób zadaniem Siemianowic Śląskich i ich wdzięcznych mieszkańców. Komuś z zewnątrz, czyli de facto całej Polsce, trzeba wyraźnie powiedzieć, kim jest dla nas ta postać.

Dobrze, że taką okazją będzie 100-lecie narodzin Anny Szaneckiej. Bo, według mnie, kolejna taka szansa będzie za 100 lat...   

Grupa Jordan 70 z potrzeby serca

Na fotografii zrobionej aparatem byłego uczestnika zajęć zespołu turystycznego w Młodzieżowym Domu Kultury w Siemianowicach Śląskich, Ryszarda Olka, widać reaktywowany po czterdziestu latach kultowy zespół turystyczny Anny Szaneckiej w drodze na Rusinową Polanę w Tatrach.

Śląskiej przewodniczki Anny Szaneckiej odwaga prawdziwości [list do redakcji]   Byli członkowie zespołu turystycznego na spotkaniu wspomnieniowym po 40 latach i wędrówce górskiej w Zakopanem we wrześniu 2014 r. Z archiwum Ryszarda Olka

Grupa ta, powstała przede wszystkim właśnie dzięki inicjatywie i determinacji byłego jordanowskiego turysty, dzisiaj siemianowickiego przedsiębiorcy Ryszarda Olka, zbiera się wielokrotnie w czasie roku, przede wszystkim jednak odbywa wspólne wycieczki krajowe i zagraniczne. Przyjęła nazwę „Grupa Jordan 70”, bo skupia uczestników zajęć kółka turystycznego z początku lat 70. Żeby zaistniała jej rozpoznawalność w propagowaniu kultowego zespołu turystycznego i naszego rodzinnego miasta, nosimy niekiedy żółte koszulki z napisem „Grupa Jordan’70 Siemianowice Śląskie”.  Zdaje mi się, że utrzymanie niezawodnej przyjaźni i chęć spotkań tej około 20-osobowej grupy powiększonej z reguły przez współmałżonków lub sympatyków jest w swych praźródłach zasługą Anny Szaneckiej. 

Nowe światło w roku 2019

Ważnym rokiem dla upamiętnienia Anny Szaneckiej był rok 2019. Nakładem Muzeum Narodowego w Kielcach ukazała się książka Roberta Kotowskiego pt. „Wacława Olszewicza listy do córki”. Właśnie ukazanie się tej książki stanowiło asumpt do organizacji wydarzenia pt. „Zazdroszczę Ci pobytu na Śląsku… Wokół historii życia modelki z obrazów Józefa Pankiewicza i Władysława Podkowińskiego” w dniu 1 października w Muzeum Śląskim w Katowicach. Impreza, mająca formułę ciekawej rozmowy pani Dyrektor Muzeum Śląskiego Alicji Knast z dr. hab. Robertem Kotowskim, odbyła się przy udziale rodziny Anny Szaneckiej, jej przyjaciół, znajomych, licznie przybyłych wychowanków z Siemianowic Śląskich i innych miłośników kultury.

Od  24 września do 6 października można też było podziwiać w Muzeum Śląskim „jeden z najpiękniejszych i najsłynniejszych obrazów w dziejach polskiego malarstwa: »Portret dziewczynki w czerwonej sukience« (1897) Józefa Pankiewicza.” - jak anonsowano w muzealnej zapowiedzi prezentacji.

« 1 2 3 4 5 »
oceń artykuł Pobieranie..