Rowerzyści są już w Rumunii. Przed nimi ostatni odcinek.
Dzień czwarty trwa w najlepsze, bo my jeszcze w drodze...
Mieliśmy ambitny plan przejechania jeszcze 15 km.; wówczas moglibyśmy pochwalić się najdłuższym jak dotąd dystansem - 165km! Nic z tego. Szprycha (zgadnijcie sami czyja???:), sprawiła, że właśnie szukamy noclegu w szczerym polu. Przejechaliśmy dziś 156 km.
Wyjazd z Wiednia zajął nam blisko 1h5, a potem z Bratysławy około 1h. ... Oto uroki aglomeracji! Towarzyszył nam też upiorny wiatr. Stąd średnia prędkość: 20km/h. Mszę Św. celebrowaliśmy w katedrze św. Marcina w kaplicy św. Jana Cudotwórcy. Rozważaliśmy Tajemnicę Miłości, która pozwala autentycznie kochać, czyli służyć...Jutro chcemy wyjechać raniutko, by przejechać 100 km. i około południa wjechać do Budapesztu. Dobrej nocy... i dziękujemy za modlitwę w intencji naszej wyprawy!