W czasie seminaryjnej formacji patronem ich rocznika był Jan XXIII. Poznajcie drogę do kapłaństwa i motywacje, jakie kierowały nowo wyświęconymi przy wyborze hasła prymicyjnego.
ks. Marcin Zawojak
ur. 22.06.1996 Chorzów
parafia zamieszkania: Najświętszego Serca Pana Jezusa, Ruda Śl.-Bykowina
hasło prymicyjne: Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał (Ps 37, 5)
Mówiąc o swojej drodze powołania - rozeznawania wyboru życia kapłańskiego - patrzę zawsze z perspektywy czasu. Nie było w moim życiu jakiegoś jednego, konkretnego wydarzenia, które mógłbym wskazać jako początek myśli o byciu księdzem w przyszłości. Mówiąc krótko: nie było Damaszku. Moje powołanie rozwijało się w domu rodzinnym wśród najbliższych oraz w parafialnej wspólnocie ministrantów. Po wczesnej Komunii wraz z bratem zostaliśmy ministrantami i tam zrodziła się myśl o wstąpieniu do seminarium duchownego w Katowicach. Początkowo odkładana na lata następne - bo przecież jeszcze jest czas. W klasie maturalnej - w momencie wyboru, co robić dalej po szkole - myśl o seminarium była na tyle silna i mocna, że postanowiłem spróbować, zobaczyć, czy się nadaję, czy potrafię się modlić, żyć samemu. I z perspektywy czasu rozeznaję, że to była dobra decyzja.
Bycie diakonem daje mi wiele radości, pomimo napotykanych trudności i przeciwności. Z tymi trudami związane jest nieco wybrane przeze mnie hasło prymicyjne, zaczerpnięte z Ps 37, 5: "Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał". Zaufanie Panu Bogu to właśnie myśl przewodnia na moją drogę powołania - tego powołania do świętości, które chcę realizować na drodze życia kapłańskiego. Bo w życiu przecież zaufanie do Pana Boga jest fundamentem, który pozwolił mi przetrwać trudy formacji seminaryjnej i, jak ufam, pomoże mi iść przez życie w wierności codzienności życia kapłańskiego. Bez przekonania, że Pan Bóg jest obecny i chce mojego szczęścia, przekonania o tym, że kocha mnie zawsze i pomimo wszystko, każda obrana droga w końcu stanie się jałowa i bezcelowa.