Nowy numer 18/2024 Archiwum

Posłane w pokoju Chrystusa

Słowo społeczne metropolity katowickiego na pielgrzymkę kobiet i dziewcząt do Piekar Śląskich (21 sierpnia 2022).

2. Światła i drogowskazy

Drogie Pątniczki i Pielgrzymi!

Już niedługo, bo 7 listopada br., będziemy wspominali 100. rocznicę ustanowienia przez Stolicę Apostolską Administratury Apostolskiej w Katowicach. W 1925 r. dała ona początek diecezji śląskiej vel katowickiej. Kard. August Hlond, który - jako administrator i pierwszy biskup katowicki - kładł fundamenty pod naszą diecezję, powiedział: "Kto dochodzi głębokiej wiary ludu śląskiego, musi pójść do Piekar. Bez nich nie można poznać duszy Ślązaka ani jego życia ogarnąć”.

Spróbujmy więc tę naszą „duszę poznać” i „życie ogarnąć” przedkładając wszystko Matce Sprawiedliwości i Miłości Społecznej, Lekarce i Królowej Pokoju.

2.1. „Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej wartość przewyższa perły” (Prz 31,10)

Eucharystia, którą będziemy za chwilę sprawowali, zakończy wezwanie: „Idźcie w pokoju Chrystusa“. To posłanie, jakie mamy zanieść światu, to posłanie Chrystusowego pokoju, ofiarnie wypełniały pokolenia śląskich niewiast.

Niedawno minęła 100. rocznica przyłączenia części Górnego Śląska do II Rzeczypospolitej, odrodzonej w roku 1918. Stało się to dokładnie 22 czerwca 1922 roku. Z tej okazji w Muzeum Śląskim w Katowicach zorganizowano wystawę pod tytułem: „Niezapomniane. Kobiety w czasie powstań i plebiscytu na Górnym Śląsku“. Przypomniano historie kobiet aktywnie uczestniczących w tych wydarzeniach: ich życie codzienne, lecz także obecność na froncie, w powstańczym szpitalu i w sztabie, w akcji plebiscytowej. W centrum uwagi były ciche bohaterki tych wydarzeń – żony, matki, siostry powstańców i żołnierzy. Podczas zawieruchy wojennej i powojennej, pod nieobecność mężczyzn, to one wzięły na siebie odpowiedzialność za losy rodzin i ich przetrwanie, wzięły na siebie także odpowiedzialność za wiarę i za Kościół. Jesteśmy im za to wdzięczni. Większość z nich: babć, matek i żon, sióstr zakonnych, nie ma ani pamiątkowych tablic ani pomników, ale wiemy, że dzięki nim jesteśmy, zostaliśmy obdarowani życiem, a nasza ziemia jest ojczyzną ludzi wiernych i pobożnych, odważnych i odpowiedzialnych.

W liście skierowanym do was na Dzień Kobiet br. przypomniałem tylko niektóre z nich, widząc w ich świadectwie życia i społecznym zaangażowaniu wszystkie śląskie kobiety, które żyły na sposób bezinteresownego daru z siebie, będące „światłem i drogowskazem“ dla innych.

Wiele z nich – wydobytych z niepamięci – to gwiazdy na firmancie Górnośląskiego Panteonu, który został otwarty 19 czerwca br. w przyziemiu naszej katedry i jest miejscem spotkania z osobami wartościowymi, to znaczy żyjącymi wartościami, jakie na Górnym Śląsku wyrosły na glebie ewangelii. Są wśród nich wielkie duchem kobiety: św. Jadwiga Śląska, Józefa Kantor, Petronela Golasiowa, Zofia Kirkor-Kiedroniowa, Krystyna Bochenek i inne. Jestem przekonany, że „za ukochanie ziemi śląskiej oraz upór w propagowaniu gwary i obyczaju Śląska“ do tego grona dołączy także, zmarła w maju tego roku, ś.p. prof. Maria Pańczyk-Pozdziej, niezwykła nauczycielka, dziennikarka, propagatorka kultury i gwary śląskiej. Dziękujemy Bogu za jej ofiarne życie i modlimy się o pokój wieczny dla niej.

Trudno nie wspomnieć jeszcze jednej kobiety dzielnej. To Zofia Kossak-Szczucka. Związana z kresami wschodnimi. Po tułaczce zadomowiła się na Śląsku Cieszyńskim. Niedawno obchodziliśmy 100 rocznicę jej literackiego debitu, wydanie w 1922 roku powieści „Pożogi”. A potem następnych książek m.in. o tytule „Nieznany kraj”. Opisywała w nim Górny Śląsk, który w okresie międzywojennym był dla wielu mieszkańców Polski krajem nieznanym. Była kobietą bohatersko odważną a dewizą jej życia i twórczości to służba Bogu, ojczyźnie i człowiekowi. W czerwcu 1966 r. odmówiła przyjęcia państwowej nagrody. W telegramie do władz napisała:

„W ostatnich dniach apolitycznych, religijnych obchodów milenijnych spokój zakłóciły wypadki znieważenia kultu matki Bożej, raniąc boleśnie serca wierzących Polaków, w tej liczbie moje. Uświadomiłam sobie wtedy, że rozdźwięk między lekceważeniem przez Władze Państwowe uczuć religijnych ludności, a równoczesnym przyznawaniem przez te same Władze nagrody literackiej pisarce katolickiej jest tak wielkim, że daje się być omyłką, nieporozumieniem”. Rozdźwięk ten stał się społeczną przepaścią, kiedy ówczesne władze uniemożliwiły peregrynację obrazu MB Częstochowskiej w diecezji katowickiej, „aresztując” wizerunek Jasnogórskiej Królowej Polski 2 września tegoż roku pod Będzinem.

Drogie Siostry! Warto wracać do twórczości tej pisarki a w czasie turystycznych wyjazdów odwiedzić jej muzeum w Górkach Wielkich i miejscowy cmentarz, gdzie spoczywa.

Dziękujemy tym wszystkim „niewiastom dzielnym“, indywidualnie i wspólnie, dzisiaj także w tej naszej piekarskiej wspólnocie Kościoła.

ciąg dalszy na następnej stronie:

« 1 2 3 4 5 »

Zapisane na później

Pobieranie listy