Kokotek-Wilno-Tallin-Helsinki-Sztokholm-Karlskrona-Gdynia, 2 tys. km trasy, 7 państw, 3 tygodnie, kilka promów i kilkanaście rowerów. Rozpoczyna się Misja Północ!
Mówimy o rowerowej wyprawie grupy Włóczykoła, której przewodzi uśmiechnięty ks. Dawid Sładek, wikary w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Młodzi pasjonaci roweru tym razem przemierzają państwa, które łączy Morze Bałtyckie. Poza Polską zobaczą Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię i Szwecję.
Chłopaki gotują
W drodze modlą się o wiarę dla młodych świata. Tegoroczna intencja wyprawy związana jest z synodem biskupów o młodzieży, jaki w październiku odbędzie się w Rzymie. Włóczykoła jadą też w łączności z Niniwą Team, wyprawą rowerową, której od lat przewodzi oblat ojciec Tomasz Maniura.
To kolejna taka wycieczka rowerowych zapaleńców. W świat ruszają bez wozu technicznego, bez zaplanowanych noclegów, zdani na dobrego Boga i dobrych ludzi. I zawsze wychodzi im to na dobre. W zeszłym roku jechali na południe, do Rzymu. Tym razem ich kierunek to północ. Ominą ich mocne alpejskie podjazdy i upały. Zobaczą za to malowniczą krainę Muminków.
Kiedy zrodziła się rowerowa pasja ks. Dawida? Na studiach, gdy z kumplami na rowerach pojechał do Szwecji. Potem, już w seminarium, z kolegami klerykami, organizował kolejne rowerowe wyprawy. A to na Pomorze, a to do Kijowa na Ukrainie. A jak został wikarym w Siemianowicach Śl.-Michałkowicach wziął młodych na wycieczkę dookoła Polski. Objechali ją na dwa razy; najpierw wzdłuż granicy zachodniej, rok później – wzdłuż wschodniej. Potem przyszła pora na rowerową Rumunię, a w zeszłym roku – na stolicę Włoch.