- Cisza po jego śmierci staje się nienaturalna - powiedział Maciej Klimczak, minister z Kancelarii Prezydenta RP.
Metropolita katowicki podkreślił znaczenie Kościoła pielgrzymującego jako Kościoła błogosławieństw. - Do tego Kościoła należał śp. Wojciech i żył w klimacie ewangelicznych błogosławieństw - mówił metropolita katowicki. - On żył ich pełną treścią i ładunkiem nadziei; także tej ostatecznej, która przekracza kres dni z metafizyczną pewnością, iż otwierają się w jedną stronę - na wieczność, jak ten cmentarny krzyż na grobie śp. Wojciecha i jego małżonki Barbary wycięty w kamieniu, krzyż - brama do królestwa błogosławionych na wieki.
Na koniec homilii abp Wiktor Skworc przypomniał wątek z życia Mistrza. - W jednym z wywiadów był Wojciech pytany o to, jak chciałby być zapamiętany po śmierci. Odpowiedział: "Jako dobry człowiek, ktoś, kto wniósł odrobinę nadziei, odrobinę radości, a może nawet odrobinę wiary w życie świata". - Mistrzu Wojciechu – arcybiskup zwrócił się bezpośrednio do zmarłego kompozytora - Twoje pragnienie się spełniło. Jesteś tak zapamiętany i tak będziesz pamiętany. Pozostawiłeś nam jeszcze (...) wiarygodne świadectwo, że droga Ośmiu Błogosławieństw nie prowadzi donikąd, że przynosi owoc obfity. Wojciechu, Dobry Człowieku, Błogosławiony Kompozytorze wiecznej muzyki, odpoczywaj w pokoju!
Całość homilii: Głos dotykający tajemnicy
Na zakończenie Mszy miały miejsce przemówienia oficjeli obecnych na uroczystościach. Jako pierwszy przemawiał, w imieniu Prezydenta Rzeczpospolitej, minister Maciej Klimczak. - Polska muzyka, polska kultura straciła wybitnego artystę - powiedział. - Cisza po jego śmierci staje się nienaturalna.
Wicepremier Elżbieta Bieńkowska podkreśliła związek kompozytora z ziemią śląską. - My, którzy dzieliliśmy z nim tę samą ziemię i to samo niebo, jesteśmy dumni, że wybrał Śląsk. Jego muzyka będzie wybrzmiewać zawsze - mówiła. - Żal tylko, że już żadna nuta na tej ziemi nie powstanie.
Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński nazwał dzieła Mistrza "twórczością ponadczasową". - Wojciech Kilar był również wielkim polskim patriotą, trwałym i niewzruszonym w swoich poglądach, których się nie wstydził - powiedział. - Jego utwory całe polskie pokolenie będzie pamiętać i wspominać.