Czeski kardynał po raz pierwszy głosił kazanie podczas pielgrzymki mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śl.
Moja droga do was jest, jak gdyby, pewnym refrenem Najświętszej Maryi Panny Piekarskiej i naśladuje drogę do Pragi przez Hradec Kralowe
i z powrotem. Jej droga do nas była na zaproszenie cesarza Leopolda I (pierwszego) a ta wielka opiekunka Śląska ochroniła Pragę i moje rodzinne miasto Hradec Kralowe przed zarazą morową, przed dżumą.
Dlatego jest również patronką miasta Hradec Kralowe, a widok ukazujący obecność łaskami płynącego obrazu w roku 1681 jest często publikowany w przewodnikach waszego sanktuarium. Dla mnie zawsze było przypomnieniem opieki Matki Bożej nad naszym miastem, co dokumentowały obrazy zawieszone na szczytach domów, czy sam obraz umieszczony przez miasto w swoim muzeum, które jest jedną z wielkich architektonicznych pamiątek modernistycznego rozwoju byłej twierdzy wojskowej, przekształcenia twierdzy w metropolię wschodnich Czech. W czasach międzywojennych miasto nazywano „salonem Rzeczpospolitej”.
Ten obraz jest także ważny dla zrozumienia historii i architektury diecezjalnego miasta Hradec Kralowe. Sanktuaria, takie jak Wambierzyce czy Warta (po polsku Bardo), to są miejsca pielgrzymkowe, które współtworzą przede wszystkim duchowość wschodnich Czech i Śląska, i vice versa. Przypomniałbym tutaj także, że patronką diecezji Hradec Kralowe jest Panna Maria Kłodzka, ukazana w pierwszej barokowej rzeźbie we wschodnich Czechach, jest kopią kłodzkiej, gotyckiej madonny, przypisywanej pierwszemu praskiemu arcybiskupowi (Arnosztowi z Pardubic ), który kochał Śląsk, hrabstwo kłodzkie i tam znalazł w końcu miejsce na swój wieczny odpoczynek. Myślę, że miejsca wspólne duchowej historii są także gwarancją naszej obecnej współpracy i wzajemnego braterstwa.
Chciałbym w tym miejscu bardzo podziękować za pomoc, którą otrzymały czeskie diecezje po upadku komunizmu od polskiego Kościoła,
gdy dzisiaj dwustu księży z polskich diecezji pracuje na terenie diecezji czeskiego państwa. Tę wyraźną obecność widać zarówno w stolicy, w Pradze, gdzie znajduje się duża liczba wspólnot zakonnych, w których polscy zakonnicy pracują i pomagają w odnowie życia zakonnego po czterdziestu latach ucisku i zakazu funkcjonowania jakichkolwiek form życia zakonnego.