– Wokół jej powstania było tak wiele niejasności i napięć, że w pewnym momencie chcieliśmy już odpuścić – mówi ks. Tadeusz Rozmus, pierwszy dyrektor placówki.
O planach powstania salezjańskiej szkoły w Świętochłowicach zrobiło się głośno na początku lat 90. ubiegłego stulecia. Ówczesne władze miasta z prezydentem miasta Krystyną Rawską na czele, wzorując się na doświadczeniach Zespołu Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu, zwróciły się do salezjanów z prośbą o utworzenie podobnej placówki w mieście.
Dostępne jest 19% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.