O istocie duchowego towarzyszenia ludziom młodym mówił na zakończenie Mszy św. o. Euzebiusz Skorupa, franciszkanin. Wraz z dwoma innymi franciszkanami reprezentował on w IV niedzielę adwentu w krypcie katowickiej katedry Franciszkańskie Centrum Młodzieżowo-Powołaniowe "Trzej Towarzysze" z Chorzowa.
Pandemia sprawiła, że na rekolekcje adwentowe do katowickich studentów nie dotarł z Rzymu ks. Paolo Asolan z Papieskiego Uniwersytetu Laterańskiego. Franciszkanie natomiast, wraz z młodzieżą skupioną wokół centrum, uczestniczyli w rekolekcjach od samego początku. „Dziś kończą i sumują to, co było także ich udziałem” – tłumaczył na początku Mszy św. duszpasterz akademicki.
Homilię rekolekcyjną wygłosił o. Kryspin Maćczak. Zachęcał w niej m.in., by nie stać obok Ewangelii, która jest nam dobrze znana; by ją przyjąć jako skierowaną do nas i odczytać w niej proste wezwania do codziennych zadań. By dostrzec również, że za słowem, które znamy, stoi Bóg, któremu na nas zależy – to sprawi, że uznamy słowo za dobre dla nas. Kaznodzieja pytał też: „Po co kilka dni przed urodzinami Jezusa Chrystusa daje nam słowo o zwiastowaniu Najświętszej Maryi Pannie? Ponieważ Pan Bóg chce nam przypomnieć, że spełnia swoje obietnice; żebym nie zapomniał, że to, co zapowiedział, wypełnia”.
Rekolekcje adwentowe zorganizowane przez Centralny Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego trwały cztery niedziele. Dzięki dużej powierzchni katedralnej krypty – gromadziły co tydzień kilkudziesięciu uczestników, w tym studentów przyjeżdżających na Śląsk do swoich domów z odległych ośrodków akademickich, takich jak Kraków czy Poznań. Wieczorną Mszę św. w krypcie poprzedzała godzinna modlitwa przed Najświętszym Sakramentem, zainicjowana przez młodzież jeszcze w listopadzie. Po Mszy św. uczestnicy rekolekcji odmawiali wspólnie kompletę (praktyka ta w kościele akademickim podejmowana jest z kolei od października).