Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Katowickiego

Katowicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • KATOWICKA 1925
  • Rok Jubileuszowy
    • Sto na sto
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • Patronaty
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 40/2025
    GN 40/2025 Dokument:(9442266,Dziwne miny manekinów)
  • Gość Extra 3/2025 (13)
    Gość Extra 3/2025 (13) Dokument:(9436832,Słowo, które przygarnia)
  • GN 39/2025
    GN 39/2025 Dokument:(9433147,Ludzkość na dnie)
  • GN 38/2025
    GN 38/2025 Dokument:(9425048,Prawdy nie znajdziesz w świecie)
  • GN 37/2025
    GN 37/2025 Dokument:(9415138,Czy ból trzeba kochać?)
katowice.gosc.pl → W archidiecezji → Karambol na budowie A1

Karambol na budowie A1 przejdź do galerii

Do karambolu doszło 31 maja na budowanym odcinku autostrady A1 w Mszanie pod Wodzisławiem. Strażacy wynosili z dymiącego autokaru zakrwawionych licealistów.

 
Przemysław Kucharczak/GN

Z autokarem, którym podróżowali licealiści z Wodzisławia, zderzyło się pięć aut osobowych. Gdy na autostradę zaczęły z wyciem syren zjeżdżać się radiowozy, wozy strażackie i karetki pogotowia z okolicznych miast, na wiadukcie nad autostradą zaczęło przybywać gapiów. Niektórzy wyglądali na przerażonych, zwłaszcza, gdy z wnętrza rozbitego autokaru rozległ się histeryczny pisk młodych ludzi. - Jestem przygnieciony! Szybko! Jestem przygnieciony!!! - krzyczał jakiś chłopak.

- Ale jak oni tam wjechali? - zauważył nagle trzeźwo jeden z przyglądających się. - No co wy, nie widzicie, że to jest na niby? - wyprowadziła sąsiadów z błędu kobieta, która przyglądała się rozwojowi akcji już wcześniej.

Były to wielkie ćwiczenia służb ratowniczych. Kierował nimi Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Rolę poszkodowanych odegrało 30 licealistów z klasy I D Zespołu Szkół im. 14 Pułku Powstańców Śląskich (siedzieli w rozbitym autobusie), sześciu nastoletnich strażaków - ochotników ze Skrzyszowa (czekali na służby ratownicze zakleszczeni w pogiętych samochodach), jedna lalka udająca niemowlę oraz jedna poduszka. Ta ostatnia była wsadzona na brzuch pod bluzką dziewczyny, która grała kobietę w zaawansowanej ciąży. Pozorantów, jeśli liczyć lalkę i poduszkę, było więc 38.

Jako pierwsi na miejscu wypadku z rykiem silników motocyklowych zjawili się dwaj policjanci. Przyjechali z północy, od Gliwic. Okazało się jednak, że muszą minąć miejsce zdarzenia i zawrócić, bo w miejscu wypadku nie było możliwości przedostania się na pas ruchu prowadzący w przeciwną stronę. Chwilę potem, już około 5 minut po wszczęciu alarmu, na przeciwległym pasie ruchu gwałtownie wyhamowały pierwsze trzy wozy strażackie Państwowej Straży Pożarnej z Wodzisławia Śląskiego – organizatora ćwiczeń. Za nimi mknął pierwszy z ambulansów. Strażacy przeskoczyli przez barierki, uruchomili agregat, ugasili dymiący autobus, wzięli się do rozcinania blach w zakleszczonych samochodach. W następnych minutach zrobiło się czerwono od wozów zawodowych strażaków z Jastrzębia i Żor oraz strażaków ochotników. Długim rzędem ustawiły się karetki pogotowia z miast ziemi rybnickiej. W czasie akcji przewinęło się ich tutaj kilkanaście. Górny Śląsk jest jednym z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie tak pokaźną liczbę ratowników i sprzętu można zgromadzić w kilkanaście minut.

- Moim zadaniem było wprowadzenie ataku paniki w autobusie – mówi nam Szymon Zuch z Bukowa, uczeń I LO w Wodzisławiu Śląskim. - Potem miałem podjąć próbę oddalenia się z miejsca wypadku – dodaje.

- I co? Udało ci się uciec? - pytamy. - Nie. Szedłem zresztą nie za szybko, jak to człowiek w szoku. Zgarnęli mnie po dziesięciu metrach – relacjonuje Szymon.

- A ja siedziałem w aucie, nie byłem nawet zakleszczony. Miałem przeszkadzać ratownikom, pytać, czy mogę komuś pomóc. No i próbowałem, ale ratownicy szybko zawołali strażaka i kazali mu mnie wyprowadzić do strefy „zielonej”, dla lekko rannych – mówi pozorant Daniel Krawczyk, gimnazjalista i strażak ochotnik ze Skrzyszowa.

Stanisław Tkocz z Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim wyjaśnia, że celem ćwiczeń było podniesienie kwalifikacji biorących w niej udział służb. - Wydaje się, że wszystko udało się bardzo dobrze. Ale będziemy jeszcze analizować szczegółowo przebieg ćwiczeń i szukać błędów, które należy poprawić – wyjaśnia.

 

« ‹ 1 › »
Karambol na A1

WIARA.PL DODANE 31.05.2012

Karambol na A1

Sczepione ze sobą, pogięte samochody i autokar. Młodzież w autokarze wpada w panikę, słychać krzyk. Ktoś ranny w szoku próbuje uciec z miejsca w wypadku. Dziewczyna z lekkim zdawałoby się urazem, już wyprowadzana przez strażaków, nagle mdleje. Karambol na A1 w Mszanie pod Wodzisławiem i zachowanie pozorantów, czyli aktorów, wyglądały 31 maja 2012 r. tak sugestywnie, że część widzów dała się nabrać. Myśleli, że to prawdziwy, straszliwy wypadek, a nie ćwiczenia służb ratowniczych, organizowane przez Państwową Straż Pożarną z Wodzisławia Śląskiego. Fot. Przemysław Kucharczak  
oceń artykuł Pobieranie..

Przemysław Kucharczak

|

GOSC.PL

publikacja 31.05.2012 15:20

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj

Polecane w subskrypcji

  • Jak szybkiej kolei potrzebuje Polska?
    • Polska
    • Wojciech Teister
    Jak szybkiej kolei potrzebuje Polska?
  • „Czy Ty mnie tam słyszysz, Maryjo?”. Świadectwo rodziców
    • Kościół
    • Joanna Kojda
    „Czy Ty mnie tam słyszysz, Maryjo?”. Świadectwo rodziców
  • Caritas Polska ratuje kobiety i dzieci w Jemenie. Na wojnie, o której świat zapomniał
    • Kościół
    • redakcja /caritas
    Caritas Polska ratuje kobiety i dzieci w Jemenie. Na wojnie, o której świat zapomniał
  • Babki z klasą. 50 lat niezwykłej przyjaźni kobiet z piotrkowskiego „medyka”
    • Kościół
    • Przemysław Kucharczak
    Babki z klasą. 50 lat niezwykłej przyjaźni kobiet z piotrkowskiego „medyka”
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X