Sczepione ze sobą, pogięte samochody i autokar. Młodzież w autokarze wpada w panikę, słychać krzyk. Ktoś ranny w szoku próbuje uciec z miejsca w wypadku. Dziewczyna z lekkim zdawałoby się urazem, już wyprowadzana przez strażaków, nagle mdleje. Karambol na A1 w Mszanie pod Wodzisławiem i zachowanie pozorantów, czyli aktorów, wyglądały 31 maja 2012 r. tak sugestywnie, że część widzów dała się nabrać. Myśleli, że to prawdziwy, straszliwy wypadek, a nie ćwiczenia służb ratowniczych, organizowane przez Państwową Straż Pożarną z Wodzisławia Śląskiego.
Fot. Przemysław Kucharczak