Choć ostatni dzień drogi rozpoczął się bardzo wcześnie, to jednak nikt nie narzekał zbytnio. Patrząc na pielgrzymów wchodzących na jasnogórskie wzgórze zamiast zmęczenia widać było radość i rozmodlenie.
Fot. ks. Paweł Łazarski/GN
Choć ostatni dzień drogi rozpoczął się bardzo wcześnie, to jednak nikt nie narzekał zbytnio. Patrząc na pielgrzymów wchodzących na jasnogórskie wzgórze zamiast zmęczenia widać było radość i rozmodlenie.
Fot. ks. Paweł Łazarski/GN