Biskupi biorący udział w Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski, odbywającym się w Katowicach, wspólnie z wiernymi archidiecezji katowickiej uczestniczyli we Mszy św. jubileuszowej.
Świętowanie rozpoczęło się w odnowionych ogrodach kurialnych, gdzie poświęcono figurę św. Jacka – jednego z patronów archidiecezji. Projekt sporządził Sławomir Micek z Artystycznej Pracowni Rzeźby w Kielcach, specjalizujący się w rzeźbach plenerowych, monumentach i pomnikach. Figura wykonana jest z polietylenu i żywicy, ma wysokość 180 cm i waży ponad 20 kg. Figurę poświęcił legat papieski na uroczystości jubileuszu stulecia archidiecezji katowickiej kard. Kazimierz Nycz, po czym biskupi w procesji przeszli do katedry Chrystusa Króla.
Jednocześnie ks. Tomasz Antczak zebranym w katedrze przypomniał pokrótce historię diecezji oraz nakreślił współczesne realia śląskiego Kościoła. – Gromadzimy się dziś jako wspólnota wierzących, by z sercem pełnym wdzięczności świętować wielki jubileusz: stulecie istnienia archidiecezji katowickiej tworzonej przez pokolenia jako żywa wspólnota Kościoła – powiedział bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. – To szczególny czas łaski i błogosławieństwa. Wspomnienia drogi, którą przeszliśmy. Modlitwy za tych, którzy ją duchowo budowali, wznosząc mury wiary, tworząc struktury i pełniąc posługę pasterską. To również czas spojrzenia w przyszłość z nadzieją. Wszak jesteśmy pielgrzymami nadziei. Uświadamiamy to sobie szczególnie dziś, kiedy przeżywamy jubileusz zarówno w Kościele powszechnym, jak i w naszym lokalnym – dodał.
Duch misyjnego posłania
W swoim pozdrowieniu bp Szkudło odwołał się do słów bł. ks. Emila Szramka, jednego z wybitnych śląskich duszpasterzy. – Nasza archidiecezja to nie tylko struktura. To przede wszystkim lud i jego pasterze charakteryzujący się tymi cechami, które tak trafnie opisał nasz błogosławiony kapłan Emil Szramek: „Rzeczowość istotna. Idealizm w czynach, nigdy w słowach. Oszczędność i pracowitość. Wytrwałość. Głęboka, szczera religijność. Silne życie rodzinne i przywiązanie do starego obyczaju. Silne więzi rodzinne i parafialne. Świętowanie niedzieli. Przywiązanie do wartości takich jak sumienność, punktualność, rzetelność i solidarność”. To fundamenty duchowe naszej wspólnoty, ukształtowane również przez przemysł hutniczy i górniczy – zaznaczył. – Od stu lat Kościół katowicki trwa na Górnym Śląsku jako żywy znak obecności Boga pośród swego ludu. Dziś z radością powtarzamy słowa z kopuły tej katedry: „Panowanie Twoje trwa na wieki. Alleluja! Weselmy się i radujmy. Alleluja!” Módlmy się, by Duch Święty dalej nas prowadził, odnawiał oblicze naszej śląskiej ziemi i umacniał nas w wierze. Niech ten jubileusz zjednoczy nas we wspólnej modlitwie i rozbudzi na nowo ducha misyjnego posłania – zaprosił.
Dziękczynnej Mszy św. przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. – Wraz z listem apostolskim Ojca Świętego chciałbym zwrócić szczególną uwagę na tradycje głoszenia tu na Śląsku nauki społecznej Kościoła, zwłaszcza w Piekarach Śląskich. Szczególnie nauki na temat sprawiedliwości i miłości społecznej. Papież prosi mnie jako swego legata o podkreślenie także potrzeby pilnego głoszenia Ewangelii i przekazywanie jej zwłaszcza na łonie rodziny, jak to było i jest w zwyczaju tradycyjnej rodziny śląskiej. Te myśli listu apostolskiego pozwalają nam dotrzeć do spraw najistotniejszych dla obchodzącej swój jubileusz śląskiej metropolii – zaznaczył.
Dane Polsce pozdrowienie
Omawiając historię powstania kolejno: Administracji Apostolskiej dla Górnego Śląska, diecezji katowickiej i archidiecezji katowickiej, kard. Nycz podkreślił, że chrześcijaństwo zapuściło korzenie na polskiej i śląskiej ziemi. – Każdy, kto chciałby dziś wyrwać te korzenie i pozbawić nas chrześcijańskiej tożsamości, „opiłować” Kościół, jak dziś słyszymy, byłby podobny do tego, który odrywa gałązki od Chrystusa – winnego krzewu, po to, by wyrwana winna latorośl była skazana na wyrzucenie i uschnięcie – mówił. – Tak jak dla drzewa czy rośliny korzeń nie jest zbędnym dodatkiem, ale źródłem życia, tak korzenie naszej chrześcijańskiej tożsamości są warunkiem, a zarazem gwarancją naszego zdrowego rozwoju i przyszłości w rodzinie, społeczeństwie i w całej społeczności krajów wyrosłych z Ewangelii i tradycji Kościoła. Wasze chrześcijańskie pozdrowienie, które daliście całej Polsce „Szczęść Boże”, jest jednym z ważnych znaków tożsamości Śląska i Ślązaka.
Msza św. pontyfikalna z okazji stulecia archidiecezji katowickiej z udziałem episkopatu PolskiKard. Nycz zaznaczył, że dzieje Kościoła na Śląsku, mimo tożsamej drogi rozwoju gospodarczego, są inne niż w analogicznych regionach Europy. – Śląski Kościół rozwijał się w oparciu o trudne wyzwania XIX wieku, o heroiczną mobilizację katolików śląskich, którzy w warunkach gwałtownej industrializacji i towarzyszącej jej urbanizacji, w obliczu skomplikowanych relacji narodowych nie zerwali jednak swojej łączności z Kościołem, jak to miało miejsce choćby we Francji czy w wielu miejscach w Niemczech, gdzie masy robotników przemysłowych opuściły wówczas Kościół. Na Śląsku zaś robotnicy żywo wspierali Kościół także w trudnych czasach Bismarckowego antykatolickiego kulturkampfu, tworząc społeczność świadomą swych praw – przypomniał. I dodał, że te tradycje w XX wieku zaowocowały zaangażowaniem biskupów w obronę praw robotników. Jednocześnie śląski Kościół nie zapominał o „kształtowaniu wśród wiernych postaw szczerej odpowiedzialności za państwo i o szerzeniu głębokiego patriotyzmu”. – Biskupi występowali wówczas w obronie praw ludności robotniczej, a jednocześnie uwrażliwiali ówczesnych przedsiębiorców na ich zobowiązania wobec pracowników. Dziś byśmy powiedzieli na społeczną odpowiedzialność biznesu. To doświadczenie może i dzisiaj dostarczać inspiracji, jak rozumieć odpowiedzialność Kościoła za przekaz wiary, zawsze powiązany z budowaniem dojrzałego społeczeństwa. Doświadczenie Kościoła na Śląsku przypomina nam wszystkim, że ewangelizacja w szczególny sposób dokonywała się i dokonuje w rodzinie i przez rodzinę, tak silną tu, na Śląsku. Papież w swym liście apostolskim cytuje w tym kontekście Tertuliana, który w III wieku pisał, że ludzie chrześcijanami stają się, a nie rodzą. Stają się w znacznej mierze właśnie w rodzinie. Rodziny nie da się zastąpić ani w zadaniu wychowania nowych pokoleń, ani w sferze budowania zdrowego i stabilnego społeczeństwa, co trzeba dziś przypominać: samym rodzinom, samorządom i państwu – zaznaczył.
Wielkie wołanie
Kard. Nycz przypomniał, że w czasach PRL „Kościół katowicki stał się w PRL prawdziwie głosem niemających głosu”. – Jak to ważna kwestia, przekonuje nas szczególny przywilej przyznany waszej diecezji przez Ojca Świętego w tym samym 1983 roku. Przywilej odmawiania dodatkowego wezwania w Litanii Loretańskiej „Matko Sprawiedliwości i Miłości Społecznej”. Dziś, to społeczne przesłanie jest szczególnie aktualne, gdy nowy papież przybrał imię Leona XIV, świadomie nawiązując do encykliki Rerum Novarum Leona XIII, tego fundamentu społecznej nauki Kościoła. W chwili jej wydania świat i Kościół mierzył się z wyzwaniami ówczesnej rewolucji przemysłowej, która wyrzuciła z pracy wiele milionów ludzi w Europie i w Polsce. A dziś nauka społeczna Kościoła nabiera szczególnego znaczenia w kontekście wyzwań dokonującej się rewolucji cywilizacyjnej i technologicznej, choćby tych wynikających z pojawienia się sztucznej inteligencji. Wyzwania te dotykają dzisiaj absolutnie wszystkich, niezależnie od wykonywanego zawodu. Nie tylko tak, jak w XIX i XX wieku, kiedy dotykały przede wszystkim ludzi ciężkiej pracy. A więc wielkie wyzwanie i wołanie o to, by nauką społeczną Kościoła objąć wszystkich, niezależnie od rodzaju wykonywanej pracy – podkreślił. – Nawiązując do tradycji minionego stulecia, życzę wam wszystkim, abyście nadal mogli pełnić tę wyjątkową rolę dziejową, jaką Śląsk miał i ma do spełnienia wobec Kościoła i Polski. Niech w tym wszystkim prowadzi was Matka Boża Piekarska – życzył.
Jako legat papieski kard. Kazimierz Nycz na zakończenie tej Mszy św. przekazał zebranym papieskie błogosławieństwo.