- Bez wiernej modlitwy schładzamy się coraz bardziej, wypalamy, gaśnie w nas wewnętrzny ogień, a wypełnia chłód - mówił abp Adrian Galbas podczas pielgrzymki wspólnot Żywego Różańca Archidiecezji Katowickiej.
Członkowie wspólnot Żywego Różańca zgromadzili się 12 października w katowickiej katedrze. Przybyli z wielu części archidiecezji katowickiej. To już 13. pielgrzymka wspólnot, które swoją codzienną, wytrwałą modlitwą dają świadectwo o obecności Maryi w życiu Kościoła. Pielgrzymi wysłuchali konferencji i modlili się, rozważając tajemnice radosne Różańca. Centralnym punktem obchodów była Eucharystia pod przewodnictwem abp. Galbasa.
Nasza misja to modlitwa i formacja
Konferencję wygłosił ks. Zbigniew Kocoń, moderator wspólnot w archidiecezji katowickiej. - Żywy Różaniec jest wspaniałą drogą duchową, drogą, którą przemierzacie już wiele lat. Spotkałem osoby, które są w Żywym Różańcu już kilkadziesiąt lat. Obchodziły już złoty jubileusz. To wielki skarb Kościoła - ludzie, którzy wyrażają swoją wiarę, swoją miłość do Kościoła, "omadlają" intencje papieskie, misyjne, parafialne i włączają w tę modlitwę swoich bliskich - mówił.
Moderator diecezjalny przypomniał o trwającej w całej Polsce nowennie, która trwa 9 lat. To duchowe przygotowanie do jubileuszu 200-lecia Żywego Różańca, którego inicjatorką była bł. Paulina Jaricot. Zwrócił uwagę na rolę zelatorów, którzy animują życie róż różańcowych w parafiach. Przywołał też dane zebrane ze 155 parafii archidiecezji katowickiej. - Mamy 1572 róże. Proszę to sobie pomnożyć przez 20 osób. To jest ponad 30 tys. osób, i to w połowie diecezji. Miejmy świadomość, że nie jesteśmy ginącym gatunkiem, ale wspólnotą, która trwa 200 lat - mówił ks. Zbigniew. Zachęcał też do formacji, wyrażającej się m.in. udziałem w rekolekcjach, na które zgłasza się coraz więcej osób. Wskazał też, że jedną z form rekolekcji, które można przeżyć indywidualnie, bez konieczności wyjazdu do domu rekolekcyjnego, jest propozycja "Oddanie 33". Ksiądz Kocoń zaproponował, by członkowie Żywego Różańca rozpoczęli rekolekcje 5 listopada. Dzięki temu zawierzenie Maryi odbędzie się 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP.
Modlitwa pełna Ewangelii
Centralnym punktem pielgrzymki była Msza św., której przewodniczył abp Galbas. W homilii stwierdził za Janem Pawłem II, że "Różaniec skupia w sobie całą głębię przesłania ewangelicznego" i obejmuje całe życie chrześcijanina - jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Komentując treść modlitwy "Zdrowaś, Maryjo", wskazał, że jest ona związana z podejmowaniem decyzji kluczowych dla zbawienia. Wspomniał słowa wypowiedziane przez jednego ze swoich profesorów, który podkreślał, że modlitwa potrzebna jest bardziej umierającym niż zmarłym. - To umierający - mówił - ci, co są "w godzinie śmierci", muszą ostatecznie zdecydować - zaznaczył abp. Galbas.
Modlitwa pełna Ewangelii. Homilia abp. Adriana Galbasa SAC wygłoszona podczas pielgrzymki wspólnot Żywego Różańca, katedra Katowice, 12 października.Metropolita katowicki wskazał na wspólnotowy wymiar modlitwy "Zdrowaś, Maryjo". - Przypomina nam ona o naszym losie i o danych nam obietnicach. Przypomina także, że nie jesteśmy na świecie sami, że jesteśmy Kościołem, czyli wspólnotą. Zawsze przecież mówimy tę modlitwę w liczbie mnogiej: "módl się za nami". Nigdy: "módl się za mną". Nawet, gdy jesteśmy w pojedynkę. To piękne, bo w ten sposób my - w modlitwie - przyjmujemy innych i inni, modląc się, przyjmują nas. My robimy im miejsce w naszym życiu, a oni nam w swoim - podkreślił.
Arcybiskup Galbas zachęcał, by rozważając z Maryją życie Jezusa, myśleć także o własnych tajemnicach: radosnych, bolesnych, świetlanych i chwalebnych, "choć tych ostatnich na ziemi nie jest za wiele". - Odmawiając w ten sposób Różaniec, pozwolimy, aby Ewangelia nie tylko była obok nas, ale jakby w nas, by przez nas przepływała, oczyszczała nasz świat, nasze serca, nasze myślenie, nasze zamiary, byśmy stawali się coraz bardziej ewangeliczni - mówił.
Odnosząc się do treści objawień maryjnych w kilku miejscach, zauważył, że Maryja niemal zawsze prosi o odmawianie Różańca. Przywołał znajdujący się w Kaplicy Sykstyńskiej fresk Michała Anioła, przedstawiający sąd ostateczny, na którym różaniec przedstawiony jest jak lina, po której można się wspiąć do nieba. Metropolita katowicki zwrócił uwagę także na wartość Różańca w kontekście walki duchowej. Cytował św. ojca Pio: "Różaniec to miecz przeciw złu, które chce nad nami zapanować. Trwanie z Maryją przy Jezusie uzbraja mnie do walki z moją słabością, pozwala z nadzieją ruszyć w bój o zachowywanie Ewangelii. Bywa, że czuję się wobec własnej słabości jak Dawid wobec Goliata. Wtedy różańcowe czuwania mogą się stać moimi płaskimi kamykami, którymi, podobnie jak Dawid, zwyciężę przeciwnika".
Dziękując wspólnotom Żywego Różańca za wytrwałą modlitwę, apelował o wierność w tej praktyce. - Bez wiernej modlitwy schładzamy się coraz bardziej, wypalamy, gaśnie w nas wewnętrzny ogień, a wypełnia chłód - mówił. Przywołał też pytania papieża Benedykta XVI postawione w Fatimie: "Któż ma czas, aby słuchać Bożego słowa i dać się zafascynować Jego miłością? Któż czuwa w noc zwątpienia i niepewności z sercem rozbudzonym na modlitwie? Kto oczekuje świtu nowego dnia, trzymając zapalony płomień wiary?". My bądźmy tymi ludźmi! - zakończył.