Szaleństwo Bożej Miłości

- W Nazarecie stało się coś radykalnego i niesamowitego: Bóg nie tylko pochylił się nad ziemią, ale przyszedł na ziemię. Daleki Bóg stał się bliski, odwieczny Bóg poddał się prawom czasu, wielki Bóg stał się mały, tak mały, że zmieścił się w kobiecym łonie - mówił abp Adrian Galbas, który podczas Uroczystości Zwiastowania Pańskiego celebrował Mszę św. w katowickiej katedrze.

Na początku swojej homilii przytoczył krótką przypowieść autorstwa abp. Fultona Sheena, która w obrazowy sposób pokazuje jakim szaleństwem było wcielenie Boga w Osobie Jezusa - "Wyobraź sobie na przykład, że zacząłeś się zamartwiać zachowaniem psów w twoim mieście. Warczały one gremialnie na wszystkich gości, gryzły listonoszy, robiły dookoła bałagan i nie chciały się nauczyć żadnego porządku. Ale ty bardzo kochałeś psy. Więc zrezygnowałeś z własnego ciała, a twój umysł umieściłeś w ciele psa, aby nauczyć psy innego, szlachetniejszego sposobu życia. Sprowadziło to na ciebie spore upokorzenie. Miałeś przecież umysł, który przekraczał możliwości organizmu zwierzęcego. Miałeś umysł, który mógłby badać gwiazdy, a musiałeś posługiwać się jedynie instynktem. Mogłeś przedtem mówić, a teraz musiałeś szczekać. I jeszcze jedno upokorzenie - do końca życia życie z psami, którym na dodatek wcale na tobie nie zależało. W końcu psy zbuntowały się przeciwko tobie, ponieważ byłeś inny. Zagryzły cię i rozerwały na kawałki?”. Drodzy Bracia i Siostry, zapożyczam od sławnego, amerykańskiego biskupa Fultona Sheena to wstrząsające porównanie, bo ono pozwala nam choć trochę zrozumieć szaleństwo Bożej miłości - powiedział. 

Odwołując się do Starego Testamentu, zaznaczył, że przed narodzinami Chrystusa Bóg był postrzegany jako ktoś odległy i zdystansowany. Traktowano Go jako kogoś, kto jedynie spogląda na ziemię z wielkiej odległości. Dopiero cuda Zwiastowania i Bożego Narodzenia odmieniły to spojrzenie - Daleki Bóg stał się bliski, odwieczny Bóg poddał się prawom czasu, wielki Bóg stał się mały, tak mały, że zmieścił się w kobiecym łonie. Bóg nie tylko zmniejszył odległość do człowieka, ale tę odległość całkowicie zlikwidował; sam stał się człowiekiem. To co stało się w Nazarecie, nieskończenie przewyższa wszystkie zapowiedzi i wszystkie oczekiwania prorockie wyrażone na kartach pisma. Czegoś takiego nie tylko się nie spodziewano, ale to nie mieściło się w najmądrzejszej głowie. Jednak "dla Boga nie ma nic niemożliwego" - podkreślał. 

Metropolita przytoczył słowa Psalmu 40: "Radością jest dla mnie pełnić twoją wolę mój Boże, a twoje prawo mieszka w moim sercu". Zauważył, że Bóg dając ludziom samego siebie pragnie, aby oni też wychodzili Mu naprzeciw i byli z Nim zjednoczeni. Może się to dokonać poprzez przyjęcie i pełnienie Jego woli. Dodał, że taką właśnie postawę najdoskonalej wyrazili Jezus i Maryja. A ich przykład stał się inspiracją dla wielu świętych.

Przypomniał biblijną historię króla Achaza, która ukazuje konsekwencje postępowania wbrew Bożej woli. -  Ród Dawida jest zagrożony, gdyż król Syrii wyruszył razem z królem Izraela przeciwko Achazowi, królowi Jerozolimy. Na Achaza padł strach. W powietrzu wisiało widmo klęski. W tej sytuacji nieszczęsny król udał się na obchód murów miasta, dochodząc do Pola Folusznika, do miejsca stanowiącego najsłabszy punkt w systemie obronnym Jerozolimy. Tam właśnie spotkał go prorok Izajasz, który przyniósł mu orędzie od Boga: Nadejdzie zwycięstwo. Pan Bóg ocali Jerozolimę. Prorok przypominał obietnice, jakie Bóg dał Dawidowi i zażądał jedynie, aby Achaz zaufał Bogu, choć sił wroga jest więcej, by był posłuszny Bożemu prowadzeniu i poprosił o znak od Pana. "Proś Boga o znak zwycięstwa”. Lecz Achaz odpowiada: "Nie będę prosił”. Zabrakło mu wiary, ufności i pokory. Zabrakło mu ducha Maryi - zauważył.
 

Abp Galbas: prawa kobiet są ważne, ale czemu mają być ważniejsze niż prawa dzieci?
Radio eM



Następnie wymienił trzy warunki niezbędne, aby spełniać Bożą wolę w codziennym życiu. Są to: unikanie trwania w grzechu, trzymanie się łaski Bożej oraz posłuszeństwo nauce Kościoła. Każdą z zasad szczegółowo przedstawił. - Najpierw unikaj trwania w grzechu, w grzechu ciężkim. "Wolą Bożą jest wasze uświęcenie” powie św. Paweł. Grzech, a zwłaszcza trwanie w grzechu, jest temu na przekór. Chcąc więc wypełniać wolę Bożą, trzeba pozbyć się tego wszystkiego co składa się na nasze nieuczciwe i zepsute życie, co prowadzi do religijnej letniości i obojętności wobec bliźnich. (..) Ale wypełniać wolę Boża to także trzymać się łaski Bożej. Katechizm Kościoła powie: "Jednocząc się z Chrystusem, możemy stać się z Nim jednym duchem, a przez to pełnić Jego wolę; w ten sposób będzie ona urzeczywistniać się doskonale zarówno na ziemi, jak i w niebie. Z pomocą łaski Bożej będziemy mogli, tak ja Chrystus przejść przez życie dobrze czyniąc. (..) I wreszcie wypełniać wolę Bożą, to być w Kościele, być posłusznym Kościołowi, zgodnie ze słowami Chrystusa: "Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał” (Łk10,16). Słuchając i będąc posłusznym Kościołowi, możemy mieć pewność, że idziemy właściwą drogą - opisywał. 

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego była zarazem pierwszym dniem archidiecezjalnych rekolekcji ”Oddanie 33”. Codzienne rekolekcyjne rozważania zostały zaczerpnięte z tekstów wybitnych postaci Śląskiego Kościoła: ks. Franciszka Blachnickiego, ks. Kardynała Augusta Hlonda, bł. ks. Jana Franciszka Machy oraz siostry Dulcissimy. Arcybiskup w swojej homilii zwrócił się do wszystkich, którzy będą te rekolekcje przeżywali - niezliczone są dobra, które otrzymali uczestnicy tych rekolekcji. Przede wszystkim to jedno: dar głębokiej więzi z Maryją i pokornej ufności w Bożą Opatrzność. Dzięki rekolekcjom następuje szczere oddanie się Maryi i szczere oddanie się z Maryją. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy te rekolekcje propagują i organizują, a tym, którzy zdecydowali się w nich uczestniczyć serdecznie błogosławię, życząc wytrwałości i odwagi - mówił.

W katowickiej katedrze obecne były także dziewice konsekrowane, które obchodziły swój jubileusz - chciałbym także pozdrowić dziś dziewice konsekrowane, z których obecności, charyzmatów, modlitwy i posługi nasza archidiecezja korzysta od lat. Trzy z nich świętują dziś srebrny jubileusz swej konsekracji. Dziękuję, że jesteście. Z okazji waszego patronalnego święta życzę, by zawsze zadowalało was życie skromne. Bądźcie widoczne dla świata nie przez zewnętrzny strój i zajmowanie w świątyni pierwszych miejsc, ale przez upodobanie w miejscach ostatnich, bo tam najprędzej spotkacie Chrystusa, waszego Oblubieńca - życzył metropolita. 

Kończąc, przywołał słowa hymnu Alma Mater Redemptoris, zachęcając do zawierzenia siebie i wszystkich swoich codziennych spraw Matce Bożej.

« 1 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..