Ponad 400 osób, które brały udział w pierwszym turnusie letnich rekolekcji oazowych w Beskidach, w Krakowie i w Jastrzębiu, spotkało się na Dniu Wspólnoty w Ustroniu. Był z nimi abp Adrian Galbas.
Do Ustronia zjechało 10 lipca osiem wspólnot rekolekcyjnych, w tym dwie oazy rodzin i aż sześć wspólnot młodzieżowych. W każdej z nich ktoś z uczestników dawał świadectwo, jak przeżył te rekolekcje. Mówili o relacji z Bogiem i bliskimi.
Ktoś z młodych wśród owoców tych rekolekcji wymienił naprawianie więzi z ojcem, w dzieciństwie bardzo silnej i bliskiej, ale która w ostatnich latach się zepsuła. Pierwszy telefon do ojca został wykonany jeszcze z rekolekcji...
Jedna z dziewczyn - Beata - opowiedziała, że w czasie letniej oazy zdała sobie sprawę, iż modlitwa nie ma nic wspólnego z klepaniem formułek, lecz jest całkiem dosłownie rozmową z Bogiem. - Jeśli to rozmowa, to znaczy, że są dwie osoby, że to jest dialog. Nie tylko ja mówię, ale mówi też do mnie Jezus - zauważyła. Dodała, że na tych rekolekcjach przyjęła Jezusa jako Pana i Zbawiciela i właśnie od tego dnia zaczęła z Nim rozmawiać. - On jest też moim przyjacielem. Z przyjacielem się rozmawia i powierza się mu swoje problemy - powiedziała.
Oszust przed Bogiem
Arcybiskup Galbas w homilii nawiązał do odczytanej chwilę wcześniej historii Jakuba i drabiny, którą ten zobaczył we śnie w czasie swojej ucieczki przed bratem Ezawem. Zwrócił uwagę, że Jakub nie jest wzorem do naśladowania. Niewiele wcześniej wyłudził od ojca błogosławieństwo. Oszukał przy tym niedowidzącego tatę, podszywając się pod swojego brata. Uciekający Jakub był wystraszony, przygnębiony i opuszczony. Tej nocy podłożył kamień pod głowę nie dla wygody, lecz żeby mieć go pod ręką do obrony przed ludźmi i dzikimi zwierzętami. Niespodziewanie we śnie zobaczył łączącą niebo z ziemią drabinę, po której wchodzą i schodzą aniołowie.
- I słyszy zdanie: "Ja jestem tu z tobą. Ja jestem Bogiem twojego dziadka Abrahama, Bogiem twojego ojca Izaaka, i jestem twoim Bogiem". "Ale mój ojciec Izaak był w porządku, mój dziadek Abraham był w porządku - to ojciec wiary - a ja jestem nie w porządku! Ja jestem zły, ja jestem niewierny, ja jestem oszust, ja jestem kłamca, ja jestem do niczego. Rozumiem, że jesteś Bogiem mojego dziadka i mojego ojca, ale moim?". I słyszy to drugi raz: "Jestem z tobą przez wszystkie dni i będę cię prowadził, dokądkolwiek pójdziesz" - powiedział abp Galbas.
Drabina do nieba
- Mam nadzieję, że nie zazdrościsz Jakubowi, bo to jest też doświadczenie twoje. A jeszcze bardziej mam nadzieję, że ono się pogłębiło w czasie rekolekcji oazowych. Że po tych rekolekcjach możesz powiedzieć: "Tak, Bóg, w którego wierzę, jest moim Bogiem". To nie jest tylko Bóg Kościoła, to nie jest tylko Pan świata, to jest mój Bóg. Także wtedy, jeżeli moje życie mnie samemu się nie podoba. Także jeżeli wydaje się mi, że jestem od Niego daleko, jeżeli ja sam jestem jakby jakiś wygnaniec i uciekinier. Także jeżeli ja sam, znając swoje rozmaite decyzje, kiedy stoję przed lustrem, to raczej zamykam oczy, bo czuję, że jestem nie w porządku. A jednak Bóg mówi: "Jestem z tobą. Jesteś moim dzieckiem. Możesz ode mnie uciekać, możesz mnie opuścić, ale Ja jestem z tobą".
Arcybiskup dodał, że Bóg daje nam dzisiaj już nie drabinę, która ma szczeble, ale daje nam Chrystusa. - On jest naszą drabiną. Chrystus, poprzez którego, w którym i z którym łaska Boża zstępuje z nieba na ziemię. Dzięki Niemu możemy się wspinać, aby być jedno z Bogiem - powiedział.