Michał, pogromca zła

Śmiertelnie niebezpieczną wyprawę do tej świątyni podjęło w 1945 r. dwóch śmiałków. Przebrnęli przez Skrzyszów na czworakach, pod ogniem snajperów i gradem odłamków z pocisków artyleryjskich, żeby uratować przed profanacją Pana Jezusa w Eucharystii. Jeden z tych śmiałków żyje.

Pamięć o tym wydarzeniu w Skrzyszowie pod Wodzisławiem Śląskim wciąż jest żywa. Wiąże się ze stojącym tutaj kościołem św. Michała Archanioła. Jednym z dwóch uczestników tamtej wyprawy z 1945 roku jest parafianin Józef Oślizło, który ma dzisiaj 93 lata.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..