"Potrafię współpracować z każdą stroną"

Kandydat na przewodniczącego Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Marek Kopel, były prezydent Chorzowa, gościł w Radiu eM.

A jeśli Pan zostanie przewodniczącym metropolii, to jakie będą najważniejsze pierwsze wyzwania? Wiemy, że transport to temat, o którym ciągle się mówi. Ale przecież to nie jedyny problem, który trzeba będzie rozwiązywać.

- Po pierwsze trzeba stworzyć urząd metropolitalny, którego dziś nie ma. Oczywiście także oczekiwanie wykreowane medialnie, związane z transportem, będą podejmowane. Transport należy zorganizować i ujednolicić na całym obszarze metropolii. W sposób jednolity działa to dziś tylko na obszarze KZK GOP – obejmuje dwadzieścia miast, a metropolia ma ich obecnie czterdzieści jeden.

Słychać już głosy pesymistów, którzy mówią: „to się nie uda”. KZK „trzeszczy”, a poza KZK jest jeszcze parę innych organizacji.

- Uda się. To nie są jakieś rzeczy bardzo trudne czy niemożliwe. Trzeba to tylko dobrze skoordynować, a to akurat nie jest trudnym zadaniem. Trudniejsze będzie wprowadzenie tego wszystkiego do elektronicznego systemu ŚKUP, który powinien działać na całym obszarze metropolii, ale oczywiście też jest to możliwe. Kolejne zadania są związane z ładem przestrzennym. Należy opracować studium zagospodarowania przestrzennego metropolii, studium komunikacyjne już zostało zlecone. Potem będzie wybór zadań inwestycyjnych prorozwojowych i  tutaj będzie problem. Pewnie każdy prezydent, każdy burmistrz ma na chwilę obecną jakiś pomysł i myśli, że będzie beneficjentem w prosty sposób, ponieważ jest w metropolii. Metropolia ma budżet trzystu milionów złotych, więc każdy ma nadzieję, że te inwestycje pojawią się w jego rejonie. Zatem tutaj będzie problem wyboru najlepszych zadań, które zarówno będą potrzebne całej metropolii, jak i będą równoważyły rozwój w sposób mądry. To nie będzie łatwe.

Beneficjentami będą wszyscy, ale mówi Pan, że niektórzy w prosty sposób.

W prosty sposób u siebie, ale beneficjentem będzie każdy kto jest w metropolii. Wiele będzie się działo w metropolii, ale często burmistrzowie chcą, żeby to wydarzyło się na ich terytorium

Wszystko rozstrzygnie się 12 września. Pan jest optymistą i mówi, że do wyboru dojdzie.

Dojdzie.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..