60 lat temu do Katowic powrócili biskupi śląscy, wysiedleni stąd cztery lata wcześniej.
Podczas pobytu Kielcach, gdy poszukiwałem w archiwum diecezjalnym informacji o pobycie biskupa Bieńka, natrafiłem na „Księgę jubileuszową 1727-1777” wydaną okazji 250-lecia istnienia seminarium duchownego w Kielcach. Na jednej z fotografii przedstawiającej neoprezbiterów z roku 1955 jest widoczny bp Juliusz Bieniek. Natomiast w Kępnie w Kronice parafialnej oraz domu św. Józefa zapisy kronikarskie informują o czasie, gdy biskup na wygnaniu zamieszkał u sióstr boromeuszek. W kronice zachowało się zdjęcie, na którym bp Bieniek i proboszcz parafii w Kępnie ks. prałat Magnuszewski przechadzają się.
Warto przytoczyć kilka fragmentów:
„ (...) udał się do Kępna i zamieszkał u Sióstr w Zakładzie św. Józef. W niedługim czasie zżył się z parafianami kępińskimi. On ich pokochał, a oni nie dali się prześcignąć w miłości (...)”. „(...) W roku 1956 - procesja Bożego Ciała w Kępnie była szczególnie uroczysta, gdyż ją prowadził J. Eksc. Ks. Biskup Juliusz Bieniek. Uroczystą procesję poprzedziła pontyfikalna Msza Święta. Przewielebny ks. Dziekan M. Magnuszwski, jako Proboszcz parafii, zaprosił kleryków z poznania do asysty(...)”. „(...) Gdy się dowiedział że On ma prowadzić całą uroczystość, serce w Nim mocnej zabiło - wprost ożył i powiedział: „Cieszę się, że czuję, iż jestem jeszcze potrzebny (...)”. „(...) Spowiadał w każdą niedzielę oraz przed I piątkiem i w I piątek. Księża odwiedzali go, urządzali kuligi, spacery, wycieczki (...)”.
„(...) Wyjazd Ks. Bpa J. Bieńka – z zakładu św. Józefa w Kępnie.
W dniu 4 listopada wieczorem ks. Proboszcz rozesłał gońców z wiadomością że Ks. Biskup wyjeżdża 5 listopada. Rano ma odprawić Mszę świętą,
Społeczeństwo kępińkie z wiosek, które bardzo pokochało Najprzewielebniejszego Ks. Biskupa - „Wygnańca” - bardzo licznie zgromadziło się na ostatnią Mszę św., odprawioną przez ks. Biskupa w Kępnie. W czasie Mszy św. przemówił do zgromadzonych, przez Niego ukochanych Parafian Kępińskich i w gorących słowach serdecznie dziękował im za dobroć, jaką Mu okazywali przez cały czas pobytu w Kępnie. Dziękował z całego serca za przywiązanie i zaufanie. Ludność zgromadzona ze łzami w oczach żegnała ukochanego Ks. Biskupa.
Przyjazd do Kępna – Ks. Biskupa Ordynariusza i Ks. Bpa Bednorza.
Po ks. Biskupa przyjechało auto do Pniew, gdzie przebywał ks. Bp ordynariusz Stanisław Adamski. Ks. Bp Bednorz przyjechał z Poznania.
W Kępnie witał Księży Biskupów Ks. Dr Gawor - różami z goździkami.
W domu sióstr urządzono wielkie przyjęcie i pożegnanie, na którym był też obecny Ks. dziekan Magnuszewski. Po pożegnaniu 3 samochody wyjechały do Katowic.
Ks. Biskup Ordynariusz jechał ze swoim kapelanem.
Ks. Biskup Bednorz – z Ks. Blachnickim
Ks. Biskup Bieniek – z Ks. Gaworem
Radość powracających Arcypasterzy była wielka, a w Kępnie powstała pewna pustka (...)”.