Nowy numer 13/2024 Archiwum

Nowy szef na ratunek

Mirosław Taras został prezesem Kompanii Węglowej. W przeszłości przewodził lubelskiej kopalni Bogdanka. Czy wyprowadzi największą w Europie spółkę górniczą z tarapatów finansowych?

Do konkursu na członków zarządu spółki wpłynęły łącznie 34 pisemne zgłoszenia. Rada Nadzorcza Kompanii Węglowej 25 i 26 kwietnia przeprowadziła rozmowy kwalifikacyjne z ubiegającymi się na stanowiska kandydatami. Na stanowisko prezesa zarządu wybrano Mirosława Tarasa.

Nowy szef Kompanii Węglowej był w latach 2008-2012 prezesem lubelskiej kopalni Bogdanka, w której pracował od 1980 roku. Bogdanka to najnowocześniejsza kopalnia węgla kamiennego w Polsce i jedna z najlepiej prosperujących.

Za kadencji Tarasa kopalnia zadebiutowała na giełdzie i uruchomiono nowe pole wydobywcze Stefanów. W 2010 roku Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało krajowym Otwartym Funduszom Emerytalnym 46,7 proc. akcji Bogdanki.

Obecnie M. Taras pełnił obowiązki szefa Lubelskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Sprawdził się w środowisku górniczym jako kompetentny menadżer i zaradny fachowiec.

Związki zawodowe górników widzą w tym wyborze nadzieję na poprawę ogólnej sytuacji w branży. Liczą na pozytywny dialog z nowym szefem KW i mają nadzieję, że rozrusza sprzedaży węgla oraz będzie aktywniej zabiegał o powiększenie rynku zbytu. Związkowcy ufają, że pozytywne doświadczenia z lubelskiej kopalni pomogą mu w kierowaniu spółką na Śląsku.

Konkurs na wiceprezesa ds. ekonomiki i finansów wygrał Władysław Kulczycki. Michał Sobel został powołany na stanowisko wiceprezesa ds. sprzedaży i marketingu, Marek Uszko - wiceprezesa ds. produkcji, a Piotr Rykala – wiceprezesa ds. pracy. Tomasz Jakubowski będzie wiceprezesem odpowiedzialnym za restrukturyzację i rozwój spółki. Uszko i Rykala pełnili dotychczas te same funkcje w KW, w sobotę zostali wybrani na kolejną kadencję. Pozostali będą w zarządzie Kompanii nowymi osobami.

Kompania Węglowa - największy producent węgla kamiennego w Unii Europejskiej - przeżywa poważne problemy finansowe. Na zwałach swoich kopalni ma 5 mln ton węgla. W pierwszym kwartale tego roku KW sprzedała o 674 tys. ton węgla mniej niż w roku ubiegłym, a przychody były niższe o przeszło 300 mln zł niż przed rokiem. Zadłużenie KW obecnie wynosi ponad 2 mld zł.

W samej Kompanii zatrudnionych jest około 55 tys. osób. Na początku kwietnia pojawiły się informacje o możliwych problemach KW z terminową wypłatą wynagrodzeń za marzec. Dzięki decyzji o rozpoczęciu procesu sprzedaży kopalni Knurów-Szczygłowice Jastrzębskiej Spółce Węglowej, udało się zdobyć pieniądze na wypłaty dla pracowników.

Jednak na trzy lata zamrożone zostaną wypłaty 14. pensji dla administracji, a bezpłatny deputat węglowy dla emerytów będzie mniejszy o jedną tonę na osobę. W opinii związków zawodowych sytuacja w górnictwie jest dramatyczna.

Zgodnie z decyzją zarządu KW, przez cztery dni robocze - od 28 kwietnia do 5 maja - w dziewięciu kopalniach zostanie przerwane wydobycie, a w sześciu będzie produkowany węgiel, na który jest zbyt. Tzw. przestój ekonomiczny dotyczyć będzie także zatrudnionych w pięciu zakładach specjalistycznych spółki.

Zarząd KW tłumaczy, że dzięki postojowi wydobycie w spółce zostanie ograniczone o 400 tys. ton. W czasie przerwy w wydobyciu pracownicy otrzymają od 55 do 60 proc. pensji.

Związkowcy obawiają się, że na chwilowym postoju kopalń się nie skończy. Choć nie ma oficjalnego potwierdzenia ze strony zarządu KW, mówi się dłuższych postojów w późniejszych terminach.

Gdyby tak się stało, byłby to - zdaniem związków zawodowych - wstęp do likwidacji kilku kopalń. Na wtorek 29 kwietnia związki zawodowe zapowiedziały manifestację sprzeciwu wobec polityki rządu i szefów spółek węglowych.

Górnicze centrale zapowiadają, że w przypadku braku reakcji rządu na sytuację w KW 19 maja zorganizują demonstrację w Warszawie.

Przeczytaj także: Kompania Węglowa w tarapatach

 

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy