- Społeczeństwo, które jest zepsute przez mężczyzn, będzie uratowane przez kobiety. Społeczeństwo, w którym zepsute są kobiety, jest już nie do uratowania - nawiązał do starożytnego powiedzenia kard. Joachim Meisner.
Drogie Siostry, Drodzy Bracia!
„Grzech postarza i oszpeca“ – to jest popularne powiedzenie. I rzeczywiście tak jest. Poniekąd jego antytezą jest wypowiedź Kościoła: „Cała piękna jesteś Maryjo, żadnej skazy grzechu nie ma w Tobie”. Piękno jest rzadko przedmiotem przepowiadania w Kościele. Jest to temat zawłaszczony przeważnie przez domy mody i tak zwane konkursy piękności. Ale piękno jest zbyt ważne, abyśmy mogli je odstąpić takim instytucjom. Piękno jest przecież cechą samego Boga. Ponieważ zaś człowiek został stworzony na obraz Boga, piękno należy również do natury człowieka, a zupełnie szczególnie do naszych kobiet, jak to jest widoczne u Maryi.
Bóg jest nie tylko prawdą i dobrem, lecz jest również pięknem. To piękno jest wtedy widoczne, gdy istnienie i działanie, teoria i praktyka, życie i Ewangelia, czyn i serce tworzą jedność, tak jak to jest w Bogu. Boga dotyczy to oczywiście w doskonałym stopniu. Ale u początku stworzenia człowiek zaczął istnieć jako obraz Boga. Można by powiedzieć: był on żywym odbiciem Boga, całkowicie do Niego podobny jako istota ziemska, bez jakiegokolwiek pęknięcia czy rozdwojenia. Jako taki żył on w pełni w przyjaźni z Bogiem, jako stworzenie Boże, jako przyjaciel Boga, jako odbicie Boga. Ta przyjaźń z Bogiem jest jego kosmetyką. Biblijny raj ukazuje nam tę błogosławioną jedność między Stworzycielem a stworzeniem. Potem dochodzi przez grzech do rozłamu, kiedy to istnienie i działanie ulegają rozerwaniu. Z umiłowanego Boga człowiek staje się przeciwnikiem Boga i w ten sposób się degeneruje, przechodząc z kosmosu do chaosu. Ciało kobiety, które Bóg zaplanował jako najbezpieczniejsze miejsce dla nienarodzonego dziecka, staje się miejscem najbardziej niebezpiecznym dla życia jeszcze nienarodzonego dziecka. Ciało kobiety, przeznaczone do jedności z mężczyzną w małżeństwie, może zostać zranione w swojej godności jako ciało partnerki na skutek braku szacunku ze strony mężczyzny. Kobieta, która również po narodzinach dziecka stanowi przez pierwsze miesiące niezbędne dla jego życia środowisko, nie powinna mu być przedwcześnie zabierana z powodu warunków społecznych; że jako kobieta i matka od razu musi ponownie zająć się pracą zawodową. Żłobek jest w Biblii czymś tylko prowizorycznym. Tymczasem nasze społeczeństwa europejskie zrobiły z niego w znacznym stopniu stałą instytucję. Naturalnie nie mam tu na myśli przedszkola.
Kobiety są oczywiście co do wartości całkowicie równe mężczyznom, ale nie powinny przy tym zapominać o swojej monopolistycznej pozycji, tzn. że są sercem ludzkości i dlatego są niezbędne jako kobiety i matki w rodzinie, Kościele i społeczeństwie. Już w starożytności europejskiej mówiło się: Społeczeństwo, które jest zepsute przez mężczyzn, będzie uratowane przez kobiety, ale społeczeństwo, w którym zepsute są kobiety, jest już nie do uratowania. Dokładniej mówiąc, przed kobietą w społeczeństwie powinny stać otworem wszelkie dobre możliwości, ale nie może ona przy tym – powiedzmy to jeszcze raz – stracić swojej pozycji jako centrum ludzkości.