- Chrystus przypomina nam, swoim uczniom z początku trzeciego tysiąclecia: "Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem" (Mt 28,18-20) - mówił w homilii kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary z Watykanu.
Chwilę później dodał: - Zadanie to, wyznaczone przez Chrystusa obowiązuje każdego z nas. Każdy z nas ma być prawdziwym świadkiem Boga, który jest Miłością. Każdy z nas ma być dumny z przynależności do Kościoła, który jest Mistycznym Ciałem Chrystusa. Dziś trzeba z odwagą wyznawać wiarę w Boga w Trójcy Świętej Jedynego i potwierdzać swoją przynależność do Kościoła. Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje tego świadectwa ze strony chrześcijan!
Kard. Müller, który na co dzień dba o to, by nauczanie Kościoła było zgodne z katolicką doktryną, tysiącom mężczyzn zgromadzonym na piekarskim wzgórzu przypomniał, że odwaga wiary dzisiejszych uczniów musi być widoczna również w zdecydowanym przeciwstawieniu się dyktaturze relatywizmu.
Warto dodać, że homilię wygłosił w jęz. polskim. Także Mszy przewodniczył w naszym języku. - Doświadczamy w dzisiejszym świecie ostrego powiewu liberalizmu i hedonizmu, które niszczą wiarę człowieka, a w ostatecznym rozrachunku niszczą samego człowieka jako osobę, niszczą rodzinę, niszczą solidarność i niszczą więzy między narodami. Ileż dzisiejszy „areopag świata” będzie głosił haseł o wyższości świata rzeczy nad duchem... Ileż razy dzisiejsze „panteony” będą kusiły człowieka możliwością wyboru boga i systemu wartości - i to w imię pozornej wolności... Ale przecież wiele już takich i podobnych im systemów przeminęło. Szukajmy więc prymatu ducha! Przecież Bóg jest! Bóg daje nam siebie! Bóg wyznacza jasne zadania! Bóg wreszcie tyle razy daje nam dowody swej miłości! - zachęcał.
Wcześniej, odnosząc się do niedzielnych czytań, przypomniał istotę Trójcy Świętej.
- Jest jeden Bóg i nie ma innych! Ten Bóg to Ojciec, Syn i Duch Święty. Człowiek - w przeszłości i także dzisiaj - niejednokrotnie stwarza sobie różnego rodzaju "cielce ze złota", rzeczywistości, które zajmują miejsce Boga w jego życiu. Niejednokrotnie człowiek - pełen bólu i rozdarcia wewnętrznego, pełen zagubienia i problemów - będzie ulegał różnym podszeptom „tego świata” i będzie szedł w kierunku złudnych miraży. Nikt i nic jednak nie jest w stanie obdarzyć człowieka miłością równą z tą, którą ukazał Bóg, który jest Miłością (por. 1 J 4,8) - „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16) - przekonywał.
Kardynał Müller przypomniał także, że Bóg zawsze kocha i zawsze jest wierny w swej miłości. To miłość bez granic. - Z przebitego boku Chrystusa na Golgocie narodził się Kościół, wspólnota uczniów Pana. Ojciec święty Franciszek przypomina nam: „W Trójcy Świętej rozpoznajemy również wzór Kościoła. Jesteśmy w nim wezwani do wzajemnej miłości tak, jak Jezus nas umiłował” - mówił.
Na koniec odniósł się do tradycji śląskiej ziemi oraz pielgrzymek piekarskich.
- Matka Miłości i Sprawiedliwości Społecznej nie pozostawi nas samych. Wielokrotnie doświadczaliście tutaj wielkiej mocy Jej modlitwy, łaskawości i wstawiennictwa. Ona wskazując na Chrystusa, wciąż uczy, że tylko Bóg jest źródłem szczęścia człowieka! Tylko Bóg jest w stanie odpowiedzieć na najgłębsze pytania i pragnienia, które kryją się w ludzkich sercach! Tylko Bóg jest Sensem życia ludzi! Ona powtarza, jak niegdyś w Kanie Galilejskiej: "Zróbcie wszystko, cokolwiek [Chrystus] wam powie" (J 2,5). Trwając tu dziś na modlitwie z Matką Bożą Piekarską pomyślmy, czego Chrystus oczekuje ode mnie, co mam zrobić, by wypełnić wolą Bożą i życzenie Maryi - mówił.
Całość homilii TUTAJ.
Czytaj także: