Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Serwis internetowy Gościa Katowickiego

Katowicki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • KATOWICKA 1925
  • Rok Jubileuszowy
    • Sto na sto
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie

Najnowsze Wydania

  • GN 34/2025
    GN 34/2025 Dokument:(9390659,Ale o co chodzi?)
  • GN 33/2025
    GN 33/2025 Dokument:(9378299,Fiction niekoniecznie science)
  • GN 32/2025
    GN 32/2025 Dokument:(9368241,Jak pięknie!)
  • GN 31/2025
    GN 31/2025 Dokument:(9358597,Ziemi całowanie)
  • GN 30/2025
    GN 30/2025 Dokument:(9350861,Zepsuty kompas)
katowice.gosc.pl → W archidiecezji → Marsz na Zgodę

Marsz na Zgodę przejdź do galerii

Przeszli 10 km z Katowic pod bramę obozu w Świętochłowicach-Zgodzie, gdzie w 1945 r. więziono Ślązaków.

 
V Marsz na Zgodę, 26 stycznia 2013 r., uczestnicy idą z Katowic pod bramę obozu w Świętochłowicach-Zgodzie Przemysław Kucharczak/GN

"Marsz na Zgodę" zorganizował Ruch Autonomii Śląska. Szli w nim jednak nie tylko jego zwolennicy, ale też Ślązacy, których bliscy w 1945 roku cierpieli i nieraz ginęli zamknięci w takich obozach, jak w Zgodzie. Marsz upamiętniał też i tych Ślązaków, którzy zostali wtedy wywiezieni do pracy w głąb Związku Sowieckiego.

Uczestnicy marszu ruszyli spod pomnika... żołnierzy sowieckich, który jak na urąganie dla nich wciąż stoi w centrum Katowic, na Placu Wolności.

- W obozie w Zgodzie akurat nikt z mojej rodziny nie siedział. Ale moja siostra Erna, jak w 1945 roku wróciła z robót przymusowych w Niemczech, została zamknięta w obozie przejściowym w Szczygłowicach – mówił nam jeden z maszerujących, Paweł Nowok, pochodzący z Kochłowic. - Do obozu w Szczygłowicach trafił też mój starszy brat Leopold. Mieli ich wywieźć na Wschód. Ale Leopoldowi udało się uciec i dać znać do domu, gdzie trzymają Ernę. Mama zebrała różne dokumenty i Ernę z tego obozu jakoś wydostała – wspominał.

W rodzinie Nowoków widać pogmatwane śląskie losy. Jeden ze starszych braci Pawła, Walter, służył w Wehrmachcie na froncie wschodnim. Trafił jednak do niewoli i wrócił na Śląsk z Armią Czerwoną, jako tłumacz. 9-letniego brata Antoniego funkcjonariusze UB przesłuchiwali w dzisiejszej hali targowej w Świętochłowicach. Nie bili go, ale dla spotęgowania jego strachu powiesili na rzeźnickim haku. Chcieli od chłopca dowiedzieć się, gdzie ukrywa się jego tata. - Ojciec ukrył się, żeby go nie wywieźli na Wschód jak sąsiadów – mówił Paweł Nowok.

Najgorszy los dotknął Ślązaków z terenów, które przed 1939 rokiem należały do Niemiec. Nowa, komunistyczna władza z początku uważała ich wszystkich za Niemców. Dowodem niemieckości było dla komunistów nawet podpisanie volkslisty, choć przyjmowali ją przecież także „polscy” Ślązacy (zgodę na to wydał w Londynie polski rząd na uchodźstwie).

Nieraz decydującym powodem zamknięcia w obozie bywały porachunki między ludźmi. Z tego powodu poszukiwany był także ojciec Pawła Nowoka, żołnierz niemiecki spod Verdun i polski z wojny obronnej 1939 roku. Był kolejarzem. W czasie okupacji niemieckiej spoliczkował kiedyś jednego z dwóch mężczyzn, którzy w nadziei na zysk donosili Niemcom, kto w Kochłowicach jest Polakiem.

- W 1945 roku ci dwaj niemieccy donosiciele jako pierwsi założyli opaski z napisem „MO”... I gnębili ludzi z drugiej strony, jako milicjanci. Dlatego ojciec się ukrył. Potem go i tak złapali, ale wtedy już do Kochłowic wrócili więźniowie, którzy przeżyli obóz w Oświęcimiu. I pisemnie zaświadczyli, że ojciec opiekował się ich rodzinami, kiedy oni byli w obozie – opowiadał nam w drodze Paweł Nowok.

Już w Świętochłowicach do maszerujących dołączyła 5-osobowa rodzina Zielińskich z Katowic: mama Dominika, tata Tomasz i troje dzieci w wieku pomiędzy 3,5 roku a 8 lat. Dzieci miały naklejone na kurtkach serca w śląskich, żółto-niebieskich barwach. - Chcemy oddać cześć tym ludziom, którzy cierpieli i ginęli z absurdalnego powodu: tylko dlatego, że byli ze Śląska – mówiła Dominika Zielińska. - Idziemy z naszymi dziećmi, żeby one też uczciły tych ludzi. I żeby uczyły się historii wreszcie nie przekłamanej – dodała.

Marsz zakończył się pod bramą obozu w Świętochłowicach-Zgodzie. W czasie II wojny światowej mieściła się tu filia obozu Auschwitz, w której zginęło kilkaset osób. Komuniści okazali się jednak w tym miejscu znacznie skuteczniejsi w odbieraniu ludziom życia.

Więźniowie, w zdecydowanej większości Ślązacy, byli tu w 1945 roku potwornie bici i poniżani, a strażnicy kradli przeznaczoną dla nich żywność. Komendant obozu, Salomon Morel, młody komunista pochodzenia żydowskiego, któremu hitlerowcy wymordowali rodzinę, prawdopodobnie mścił się za to na ludziach, których uważał za Niemców, czyli na powierzonych jego władzy Ślązakach. Najwięcej ofiar zebrały wśród głodujących, wychudzonych więźniów, epidemie chorób zakaźnych. W niespełna rok w komunistycznym obozie w Zgodzie życie straciło co najmniej 1855 ludzi.

« ‹ 1 › »
V Marsz na Zgodę

WIARA.PL DODANE 26.01.2013 AKTUALIZACJA 26.01.2013

V Marsz na Zgodę

Prawie 200 osób przeszło 26 stycznia 2013 r. z Placu Wolności w Katowicach do Świętochłowic-Zgody, pod bramę obozu, w którym w strasznych warunkach przetrzymywano Ślązaków i znęcano się nad nimi. Fot. Przemysław Kucharczak/GN  
oceń artykuł Pobieranie..

Przemysław Kucharczak

|

GOSC.PL

publikacja 26.01.2013 19:42

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • 1945
  • MARSZ NA ZGODĘ
  • TRAGEDIA GÓRNOŚLĄSKA

Polecane w subskrypcji

  • Ikona jasnogórska znów odwiedzi każdą parafię w Polsce. O trzeciej peregrynacji obrazu MB Częstochowskiej
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Ikona jasnogórska znów odwiedzi każdą parafię w Polsce. O trzeciej peregrynacji obrazu MB Częstochowskiej
  • „To on mnie znalazł”. Rozmowa z reżyserem „Triumfu serca”,  filmu o św. Maksymilianie
    • Rozmowa
    • Tomasz Gołąb
    „To on mnie znalazł”. Rozmowa z reżyserem „Triumfu serca”, filmu o św. Maksymilianie
  • Prowincjał dominikanów: Nasza jedność jest zbudowana oddolnie, bo każdy ma wolność wypowiedzenia tego, co myśli
    • Rozmowa
    • Magdalena Dobrzyniak
    Prowincjał dominikanów: Nasza jedność jest zbudowana oddolnie, bo każdy ma wolność wypowiedzenia tego, co myśli
  • Święte Naczynie Próśb Naszych. O najstarszym wizerunku Matki Bożej
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Święte Naczynie Próśb Naszych. O najstarszym wizerunku Matki Bożej
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
    •  
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X