Tegorocznym laureatem wyróżnienia została Wspólnota Dobrego Pasterza.
Rokrocznie wręczenie Nagrody im. bł. ks. Emila Szramka odbywa się w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP 8 grudnia, która jest jednocześnie w kościele Mariackim w Katowicach przeżywana jako parafialny odpust. W tym roku uroczystościom przewodniczył i homilię wygłosił abp Andrzej Przybylski, metropolita katowicki. Kaznodzieja wskazał, że niepokalane poczęcie Maryi jest przewidziane zamysłem Boga dokonanym po to, aby przez Dziewicę z Nazaretu narodził się Odkupiciel wszystkich ludzi i całego świata. - Tak jak wtedy w raju, kiedy Bóg przygotowywał człowiekowi ogród Eden, tak kiedy miał przyjść na świat Jezus Chrystus, Bóg Ojciec postanowił Mu przygotować najlepsze warunki do tego, by mógł przyjść, by mógł się narodzić. I właśnie po to wybrał spośród wielu kobiet Maryję na Matkę Syna Bożego. Dał Jej taki przywilej, żeby w Niej jedynej z ludzi nie było skazy grzechu, nie było tego brudu. Bóg przygotował jak najlepsze i jak najgodniejsze przyjście swojemu Synowi - zaznaczył abp Andrzej.
Metropolita, kontynuując swoje rozważania, powiedział, że współczesny człowiek również powinien być gotowy do tego, aby przygotowywać Bogu szczególne miejsce w swoim życiu - Myślę, że Pan Bóg bardzo lubi, kiedy przygotowujemy Mu piękne budowle, pięknie zdobione warunki Jego obecności. Ale tak naprawdę najważniejszym mieszkaniem dla Boga i dla Jego Syna jest serce człowieka, jest życie człowieka - powiedział. - My też, choć jesteśmy pokalani, choć nie nosimy w sobie tego nadzwyczajnego przywileju Boga, to za Twoją Maryjo przyczyną możemy się upodobnić, iść tą drogą. Możemy się też przygotowywać na to, żeby być godnym mieszkaniem dla Jezusa. Bo Jezus również - na tej Mszy Świętej - każdego dnia chce przychodzić nie tylko do mieszkania w sercu Maryi, ale w sercu każdego z nas. Choć te nasze mieszkania są pokalane, choć te nasze mieszkania są grzeszne, to właśnie przywołujemy dzisiaj pomocy Niepokalanej, by za jej przyczyną Bóg pomógł nam wejść pomimo grzechów i zjednoczyć się z Nim - nauczał hierarcha.
W uroczystej odpustowej Eucharystii uczestniczyli parafianie, członkowie wspólnoty anglojęzycznej działającej przy parafii, członkowie Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie oraz licznie przybyli duszpasterze. Przedstawicieli miejscowej rady parafialnej ofiarowywały również abp. Andrzejowi kopię chusty z Manoppello, która czczona jest w ich świątyni od 2015 roku.
Na zakończenie Mszy św. metropolita katowicki wręczył tegoroczną Nagrodę im. bł. ks. Emila Szramka Wspólnocie Dobrego Pasterza. Okolicznościową laudację wygłosił ks. Stanisław Puchała, członek kapituły nagrody. - Wspólnota Dobrego Pasterza to wspólnota osób, których pasją jest pomoc ludziom w trudnej sytuacji życiowej, szczególnie w kryzysie szeroko rozumianego ubóstwa, bezdomności i uzależnienia, a także ich rodzinom. To wspólnota osób, które same doświadczyły Bożej miłości i uzdrowienia w różnych sferach swojego życia, a to stało się dla nich inspiracją do podjęcia i zrealizowania wyzwania, jakie niesie ze sobą Ewangelia. Życie we wspólnocie, dzielenie się z osobami, których sytuacja głośno woła o nadzieję oraz głoszenie Ewangelii są próbą odpowiedzi na tę miłość. Na co dzień wspólnota pochyla się nad człowiekiem w jego najbardziej kruchym wymiarze. W miejsce obojętności wnosi czułość, w miejsce wykluczenia - obecność. A tam, gdzie pojawia się rozpacz, niesie nadzieję - mówił. - Wspólnota Dobrego Pasterza podejmuje takie inicjatywy jak „Zupa w Kato”, która jest przestrzenią do spotkania osób bezdomnych i ubogich w ich środowisku na ulicach Katowic. W tym przedsięwzięciu nie tyle chodzi o nakarmienie głodnych ludzi, co pozornie jest istotą zupy w Kato, chodzi bardziej o spotkanie z drugim człowiekiem, często tracącym wszystko - zaznaczył ks. Puchała.
Głos zabrał również obecny na uroczystości Jarosław Makowski, wiceprezydent Katowic. - Kapituła nagrody, która w swojej mądrości przyznała nagrodę Wspólnocie Dobrego Pasterza, de facto przyznała nagrodę świadkom - świadkom wiary, miłości, nadziei i czułości - przyznał. - Papież Franciszek przyrównał Kościół do szpitala polowego. Szpital polowy działa tak, że nie pyta, czy ktoś wierzy, czy nie wierzy, czy ma takie, czy inne przekonania polityczne, czy ma takie, czy inne przekonania światopoglądowe, czy jest bogaty, czy jest biedny. W szpitalu polowym przyjmuje się każdego, bo ten szpital jest po to, żeby nieść pomoc. I tak zgodnie z przesłaniem Ewangelii i papieża Franciszka właśnie ma działać Kościół. Bo takiego Kościoła, Kościoła świadectwa potrzebujemy - mówił J. Makowski.
Na zakończenie w imieniu członków nagrodzonej wspólnoty dziękował o. Andrzej Kordek OMI, asystent kościelny wspólnoty. - Wyrażam swoją wdzięczność w imieniu moim i całej wspólnoty kapitule za to, że zauważyła i doceniła naszą działalność, która trwa już tutaj w Katowicach ponad 30 lat. Ta nagroda, którą otrzymaliśmy, będzie dodatkowym motywem, aby jeszcze ściślej, jeszcze goręcej wychodzić na ulice, nieść nadzieję. Ta nagroda jest również podziękowaniem wszystkim tym, którzy przez 30 lat otrzymali pomoc dzięki wspólnocie - mówił. - Wielu jest takich, którzy wyszli ze swoich nałogów. Dostali nadzieję wbrew nadziei, że można zwyciężyć swoje nałogi, że można pokonać swoje słabości. Każdy z nas to potrafi, tylko trzeba umieć dać nadzieję - zakończył duchowny.