100 lat po jego śmierci grób Ślązaka, który ostatnie kroki skierował ku Rzymowi i odbył swą "podróż życia", nawiedzili biskupi katowiccy, którzy towarzyszą wiernym w ramach jubileuszu 100-lecia Kościoła katowickiego.
W Watykanie, na niemieckim cmentarzu Campo Santo Teutonico, spoczywa młody Polak – Jan Skolud ze Świętochłowic, który zmarł niespodziewanie podczas jubileuszowej pielgrzymki do Rzymu w 1925 roku.
Cmentarze Watykanu – nie tylko grób św. Piotra
Większość pielgrzymów odwiedzających Watykan zna jedynie jedno miejsce wiecznego spoczynku – grób św. Piotra, znajdujący się pod bazyliką jego imienia. Mało kto jednak wie, że na terenie najmniejszego państwa świata znajdują się aż trzy cmentarze: oprócz starożytnej nekropolii pod bazyliką, również cmentarz Gwardii Szwajcarskiej oraz Campo Santo Teutonico – położony między Bazyliką św. Piotra a Aulą Pawła VI.
Ten ostatni, często niedostrzegany, to miejsce pochówku niemieckojęzycznych katolików: z Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Luksemburga czy Liechtensteinu. Ale nie tylko.
Campo Teutonico – miejsce nie tylko dla Niemców
Choć opiekę nad Campo Santo Teutonico sprawuje Bractwo Matki Boskiej Bolesnej, a zasady pochówku mówią o niemieckojęzycznym pochodzeniu, na cmentarzu spoczywają także przedstawiciele innych narodów. Znaleźć tu można polskie nazwiska – kapłanów, zakonnic, misjonarzy, a także wybitną postać XIX wieku – Karolinę z Iwanowskich Sayn-Wittgenstein – muzę Franciszka Liszta.
Wśród tych grobów znajduje się także miejsce wiecznego spoczynku jednego z pielgrzymów z Górnego Śląska, który w 1925 roku nie wrócił już do rodzinnego domu.
Pielgrzymka ze Śląska w Roku Jubileuszowym
Rok Święty 1925 ogłoszony został bullą Infinita Dei Misericordia przez Piusa XI. W ramach ogólnopolskich pielgrzymek do Rzymu, grupa śląska – zorganizowana przez ks. Józefa Gawlinę – wyruszyła pociągiem przez Włochy, odwiedzając m.in. Wenecję i Asyż.
Do Rzymu przybyli 8 maja. W trakcie pobytu odbyły się aż dwa spotkania z papieżem (11 i 14 maja), podczas których Ślązacy wręczyli Piusowi XI pamiątki wykonane z węgla. Pielgrzymka zakończyła się sukcesem i stała się impulsem dla kolejnej wyprawy, zorganizowanej w sierpniu tego samego roku. W obu grupach uczestniczyło blisko tysiąc osób.
Jan Skolud – młody Ślązak, który został w Rzymie na zawsze
Jednym z uczestników pielgrzymki był Jan Skolud, najstarszy syn restauratora ze Świętochłowic. W Rzymie niespodziewanie zachorował. Mimo hospitalizacji, zmarł 23 lipca 1925 roku. Trzy dni później został pochowany na cmentarzu Campo Santo Teutonico – jak pisał „Katolik codzienny”, na „cmentarzu niemieckich ludzi wybitnych”.
Na jego grobie widnieje wzruszający napis:
„Tu spoczywa w Bogu nasz ukochany syn i brat, pełen nadziei Johannes Skolud, ur. 17.06.1906 w Świętochłowicach, zmarł jako pielgrzym w Rzymie 23.7. w Roku Świętym 1925:
– Podążajcie do Rzymu, tak jak ja, z pobożnym zamysłem, a jeśli dostąpicie łaski, przyjdziecie tutaj do Jezusa.”
Setna rocznica – pamięć, która trwa
W czwartek, 16 października 2025 roku, dokładnie sto lat po śmierci Jana Skoluda, jego grób odwiedzili biskupi z archidiecezji katowickiej. Wizyta ta to nie tylko gest pamięci o jednym człowieku – to hołd złożony wierze całego pokolenia Górnoślązaków, którzy w czasach niełatwych potrafili zachować ducha pielgrzyma, szukającego Boga w centrum Kościoła.
W cieniu kopuły św. Piotra, historia młodego Ślązaka wciąż przemawia – cicho, ale wyraźnie – do tych, którzy chcą słuchać.