Jeśli czytasz te słowa później niż w poniedziałek 29 września, ks. Mateusz Gamza prawdopodobnie rozpoczął już posługę w Zambii.
Do wyjazdu przygotowywał się m.in. w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. – Bardzo dużo się uśmiecham ostatnio, jeszcze więcej niż zazwyczaj. Już przebieram nogami, żeby lecieć – mówił tuż przed wyjazdem. – Formalności są załatwione. Co najważniejsze: mam wizę pracowniczą. Diecezja mi to załatwiała, ja musiałem przygotować dokumenty. Z lotniska odbierze mnie ks. Zenek Bonecki, załatwiamy sprawy urzędowe, pewnie robimy jakieś wstępne zakupy i... „lecimy” na Masansę. Według planu pierwszy rok mam taki spokojniejszy trochę na to, żeby się przypatrywać, nauczyć się języka i kultury, oswoić się z nową rzeczywistością. Chociaż… jako kleryk byłem w Zambii dziewięć tygodni. Trzy lata temu byłem jako ksiądz trzy tygodnie, więc lecę do czegoś, co jest mi trochę znane. To mnie uspokaja – dodał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł