Św. Kingi, 24.07.2025 r., godz. 18. Katedra Katowice.
Drodzy bracia i siostry!
Zgromadziliśmy się dzisiaj w naszej katowickiej katedrze przy ołtarzu Chrystusa, aby uczestniczyć w błogosławieństwie wdów. Pragną one naśladować te świątobliwe kobiety, które Pismo Święte ukazuje jako przykład życia poświęconego Bogu, rodzinie i innym ludziom.
Dzisiejsza liturgia dnia dzisiejszego pięknie przemawia dzisiaj do nas. Rozpoczyna się słowami: „Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha, zapomnij o swym ludzie, o domu swego ojca. Król pragnie twego piękna”. Te wersety Psalmu 45 obecne w antyfonie na wejście Kościół odnosi do św. Kingi (1234-1292), w której to słowo się zrealizowało. Jako węgierska królewna z dynastii Arpadów, córka króla Węgier Beli IV została wydana za Bolesława V Wstydliwego, stając się księżną krakowską i sandomierską. Po śmierci męża wstąpiła do zakonu klarysek, gdzie jako konsekrowana wdowa prowadziła oddane Bogu życie. Jej życie jest dla nas nadzieją, że Boże obietnice zawarte w Piśmie Świętym – pomimo upływu kolejnych wieków – wciąż pozostają żywe i aktualne.
Z kolei dzisiejsza Ewangelia pragnie uzmysłowić nam, że słowo Boże winno napotkać serce przygotowane do jego przyjęcia, czyli serce stosujące się do tego, czego owo słowo naucza. Słowo to nie pozbawia człowieka wolności, dlatego też nadal ma on możliwość przeciwstawienia się mu lub też może nie dopuścić do tego, by wydało ono w jego życiu owoce. Gdy jednak człowiek ma serce otwarte, wówczas skuteczność działania słowa jest o wiele większa i szybciej można zauważyć pierwsze oznaki triumfu królestwa. Wyrazem tego stają się: uświęcenie człowieka, zmiana stylu życia, wzrost prawdziwej wiary, a także częstsze niż zwykle oddawanie czci Bogu. To wszystko widzimy postawie wdów, które pragną dzisiaj przyjąć od Kościoła błogosławieństwo do takiego właśnie życia oddanego Bogu.
Moi Drodzy,
Już w Starym Przymierzu Bóg objawił wartość wdowieństwa. Młoda i piękna wdowa Judyta, poświęcając całą siebie Bogu, stała się - jak zauważa święty Hieronim - figurą Kościoła, który odcina głowę szatanowi.
Błogosławiony orszak wdów dawnego Prawa zamyka prorokini Anna, która przez całe swoje długo trwające wdowieństwo służyła Bogu w jerozolimskim przybytku, nie ustając w postach i modlitwach; i przez to jako pierwsza z kobiet dostąpiła łaski przyjęcia w świątyni Zbawiciela świata.
Cierpienia ewangelicznej wdowy z Nain, która przeżywała śmierć jedynego syna, Chrystus przemienił w radość, wskrzeszając jej dziecko do życia. Czynem tym przywrócił jej nadzieję, a wszystkim wdowom, pragnącym żyć dla swoich dzieci i wnuków, dodał sił, umacniając ich wiarę w Boże miłosierdzie.
Uboga wdowa, która wrzuciła do skarbony świątynnej dwa pieniążki, została pochwalona przez Chrystusa i ukazana wszystkim jako wzór pełnego zaufania Bożej Opatrzności i bezgranicznego poświęcenia.
Dlatego od samego początku Kościół błogosławił wdowi stan, wybrany ze względu na królestwo Boże.
Zwracam się więc do Was, drogie siostry!
Po śmierci swoich mężów, za których szczerze się modlicie, zapragnęłyście jeszcze ściślej poświęcić swoje życie Bogu. Kościół chce przyjąć Wasze oddanie i prosi pokornie Ojca niebieskiego, aby napełnił Was swoimi darami.
Prosiłyście już o dary Ducha Świętego, zawierając sakramentalny związek małżeński. Otrzymałyście wtedy łaskę uczestnictwa w oblubieńczej miłości Chrystusa do Kościoła. Miłując mężów, miłowałyście w nich także samego Zbawiciela. Kiedy zaś Wasi mężowie odeszli do Pana, same także pragniecie całkowicie oddać się Chrystusowi i prosicie o nowe dary Ducha, dzięki czemu Wasz związek z Chrystusem jeszcze bardziej się umocni, a Wasza służba Kościołowi będzie bardziej owocna.
Naśladujcie z całą gorliwością Maryję, która - według tradycji - po śmierci swego męża Józefa, pozostała sama. Pod krzyżem na Golgocie, przeżywając bolesną mękę i śmierć swego Syna, przyjęła za swe dzieci wszystkich ludzi i stała się dla nich najlepszą Matką. Do końca swoich dni, aż do chwalebnego wniebowzięcia, wiernie wypełniała zadania, które Bóg Jej powierzył w ostatnim etapie ziemskiego życia.
Wpatrujcie się w przykład prorokini Anny i trwajcie na osobistej modlitwie, pamiętając o pouczeniu, jakie dał święty Franciszek Salezy, że prawdziwa wdowa powinna być wdową nie tylko ciałem, ale i sercem, zachowując niezłomną wolę pozostania w tym stanie aż do śmierci.
Oddawajcie chętnie potrzebującym Wasz wdowi grosz, którym jest nie tylko pomoc materialna, lecz także piękna służba rodzinie i wspieranie apostolskich dzieł Kościoła.
Gdy zaś nadejdzie czas szczególnego cierpienia pamiętajcie, że Chrystus, który wskrzesił z martwych syna wdowy z Nain, nie zostawi Was bez pomocy. Będzie przy Was, aby umocnić Wasze serca i zjednoczyć Wasze cierpienia ze swoją zbawczą ofiarą krzyża.
Wasza konsekracja przypada w szczególnym czasie, gdy przeżywamy Rok Święty Kościoła Powszechnego i Rok Jubileuszowy 100-lecia powstania diecezji katowickiej. Bądźcie więc jako konsekrowane wdowy w naszym lokalnym, katowickim kościele „pielgrzymami i znakami nadziei”, abyście przez wasze życie w dzisiejszym świecie, zapalały „pochodnie nadziei”, gdyż „nie możemy uciekać od świata, ale musimy ukochać ten czas, w którym Bóg umieścił nas nie bez powodu”.
A wy, drodzy wierni, z miłością otaczający te wdowy, które są waszymi krewnymi lub znajomymi, wspierajcie je swoją modlitwą i zawsze przychodźcie im z pomocą, kiedy osamotnione w swoim wdowieństwie, będą ich potrzebowały.
Niech w codziennym życiu doświadczają, że żyją we wspólnocie miłujących się braci, aż nasz Pan i Zbawiciel, któremu w nowy sposób oddają swoje życie, zaprowadzi je do królestwa niebieskiego. Tam spotkamy tych, którzy nas poprzedzili w drodze do niego i wraz z całą wspólnotą zbawionych, będziemy na wieki wysławiać miłosierdzie Ojca. Amen