Był czas siewu. Zbierać będą młodzi małżonkowie. Nadchodzi nowe pokolenie doradców życia rodzinnego.
Szklanki napełniane wodą, jako ilustracja tego, że każdemu mogą się „przelać” kłopoty. Ćwiczenia z aktywnego słuchania. Praktyczne wskazówki, jak zorganizować życie codzienne rodziny. Czasem kwiaty, częściej dobra kawa i herbata. Na pewno dużo ćwiczeń do wypełnienia i omówienia tylko we dwoje, w gronie narzeczonych. Uczestnicy kursu dla doradców życia rodzinnego do zadania przygotowania nowoczesnych nauk przedmałżeńskich podeszli bardzo poważnie. – To chcemy zobaczyć na egzaminie końcowym: po raz pierwszy prosimy o prezentację, jak chcą pracować z narzeczonymi. Tutaj liczy się nie tylko wiedza, ale też forma. To jak się „sprzedamy”. Wielu stawia na własne doświadczenie życiowe i świadectwo życia, i to również jest mile widziane w tej formie – tłumaczy Hanna Brocka-Fojcik, archidiecezjalna doradczyni życia rodzinnego. – Cały czas powtarzam, że tylko ten, kto płonie, może zapalić innych. Dlatego postanowiliśmy zachęcić uczestników, żeby sami wymyślali formułę, w jakiej dobrze się czują i będą nauczać tych młodych – uzupełnia ks. Kazimierz Musioł, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Katowickiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.