Najpierw nagła decyzja o całkowitym zamknięciu, później zobowiązanie do przywrócenia choć częściowego działania. Pierwszy tydzień czerwca w Chorzowie przypominał rollercoaster.
Decyzję o zamknięciu jednego z głównych węzłów komunikacyjnych podjął prezydent Szymon Michałek. Zamykając dla ruchu samochodowego, pieszych, komunikacji miejskiej i pociągów estakadę, czyli część DK79, oparł się na przekazanej miastu ekspertyzie. Przeprowadzono ją na zlecenie Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Chorzowie. Wykazano w niej, „że estakada nie wykazuje żadnej nośności i ulegnie awarii lub katastrofie. Estakadę należy niezwłocznie wyłączyć z użytkowania, w sposób stały uniemożliwiając do niej dostęp”. Decyzja wywołała chaos na drogach – nie tylko Chorzowa, ale i miast ościennych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.