Uśmiechnięty górnik podnosi bryłę węgla, nie patrzy w obiektyw. Szerokie ujęcie pokazuje spory fragment kopalnianego chodnika z drewnianymi konstrukcjami, jeden z mężczyzn stoi na drabinie, inny oparty o hercówę.
Pierwsza fotografia została wykonana w komunistycznej Polsce, której diamentem w koronie był przemysł górniczy. Druga – z początków XX wieku – pochodzi z albumu „Schwarze Diamanten”, wydanego także po polsku. To tylko niektóre (nomen omen) perełki, jakie znalazły się w wydawnictwie pokonferencyjnym „Wokół górniczej tożsamości”. Książkę opracowało Śląskie Centrum Wolności i Solidarności. Poruszone są w niej takie zagadnienia jak ikoniczne wręcz współzawodnictwo wśród górników i mitologia z nim związana czy przemiany, jakie zaszły i zachodzą w górniczym etosie pracy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.