– Sakrament pokuty i pojednania to wielki dar. Dar odpuszczenia grzechów nie jest psychologicznym trikiem, tylko otwieraniem ludzkiej duszy na łaskę Bożą – przypomniał bp Marek Szkudło.
Tradycyjnie w rozpoczynającą Wielki Post Środę Popielcową zwierzchnik archidiecezji przewodniczył liturgii w katedrze Chrystusa Króla. W swoim słowie przypomniał postać proroka Joela, który nawoływał lud do nawrócenia. – Spójrzcie, jaka to dramatyczna scena: cały lud, według wezwania proroka, ma się zebrać; wszyscy, ale to absolutnie wszyscy: od dzieci i niemowląt po starców, nawet ci, którzy są w trakcie weselnych obrzędów, mają opuścić swoje komnaty, a kapłani... kapłani mają płakać. Zobaczcie, ile w tym wszystkim emocji, ile uczuć, ile dramatu, ile zaangażowania. Te uczucia, dramat i zaangażowanie przetrwały w Kościele do dzisiaj, bo przecież posypywanie głów popiołem jest takim właśnie gestem – dramatycznym, angażującym uczucia, jak płacz tamtych kapłanów z proroctwa Joela – mówił. Podkreślił, że te emocje mają pomóc zrozumieć, z jak straszną rzeczywistością mamy do czynienia, gdy jest mowa o grzechu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.