W sobotę 22 lutego trzech alumnów Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego przyjęło święcenia diakonatu.
Uroczystość odbyła się w parafii św. Krzysztofa w Tychach, z której pochodzi Mateusz Raczek, jeden z nowych diakonów. Urodził się 24 grudnia 1998 roku w Tychach jako syn Zbigniewa i Beaty. Ma młodsze rodzeństwo, brata i siostrę. Przed wstąpieniem do seminarium uczył się w Zespole Szkół nr 6 w Tychach, gdzie otrzymał tytuł zawodowy technika logistyka. W ramach formacji seminaryjnej angażuje się m.in. w katechezę w areszcie śledczym w Katowicach, Duszpasterstwo Ministrantów Archidiecezji Katowickiej i grupę powołaniową „Jeremiasz”. Pełnił funkcję ceremoniarza oraz seminaryjnego fotografa. W 2023 roku odbył staż misyjny w Zambii. Jako akolita odbył również staż w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chorzowie Batorym. Interesuje się m.in. teologią i historią liturgii, a także logistyką. Pisze pracę magisterską pt. „Ksiądz Stanisław Szymecki – rektor Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie w latach 1968–1978”. Jej promotorem jest ks. prof. dr hab. Henryk Olszar.
Kacper Frukacz także pochodzi z Tychów, z parafii św. Józefa Robotnika na Wartogłowcu. Urodził się 28 października 1999 roku w Tychach jako syn Dariusza i Doroty. Ma młodsze rodzeństwo, brata i siostrę. Przed wstąpieniem do seminarium uczęszczał do Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych w Katowicach. Także on angażuje się w katechizację w areszcie śledczym w Katowicach oraz w Duszpasterstwo Ministrantów Archidiecezji Katowickiej. Pełnił posługę ceremoniarza. Odbył staż pastoralny w Ziemi Świętej, w Betlejem, gdzie pełnił posługę w zakrystii bazyliki Narodzenia Pańskiego i w klasztorze ojców franciszkanów. Staż akolitacki odbył w parafii św. Józefa w Katowicach-Józefowcu. Interesuje się m.in. historią, liturgiką oraz teologią liturgii. Pracę magisterską pt. „Parafia świętego Józefa w Tychach. Studium historyczno-pastoralne” pisze pod kierunkiem ks. prof. dr. hab. Henryka Olszara.
Trzecim z diakonów jest Franciszek Parzyk, urodzony 22 lutego 1999 roku w Jaworznie jako syn Tadeusza i Gabrieli. Ma starszą siostrę. Pochodzi z parafii Świętego Krzyża w Jaworznie-Jeleniu. Przed wstąpieniem do seminarium uczył się w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Chrzanowie oraz Państwowej Szkole Muzycznej im. Grażyny Bacewicz w Jaworznie. Ukończył również Indywidualne Studia Międzyobszarowe Uniwersytetu Śląskiego, uzyskując tytuł licencjata z historii. Przez cztery semestry studiował także chemię. Jest członkiem redakcji czasopisma seminaryjnego: „Nasza Myśl”, pełni posługę organisty. Odbył staż pastoralny w klasztorze ojców franciszkanów w Betlejem, natomiast staż akolitacki odbył w parafii bł. Karoliny w Tychach. Interesuje się m.in. historią oraz życiem społeczno-politycznym. Pisze pracę magisterską z teologii dogmatycznej pod kierunkiem ks. dr. hab. Jacka Kempy, prof. UŚ, pt. „Papieża Franciszka refleksja nad (neo)pelagianizmem i (neo)gnostycyzmem”.
Usłysz to pytanie
Liturgii przewodniczył administrator archidiecezji katowickiej bp Marek Szkudło. W homilii odwołał się do Ewangelii odczytywanej w Święto katedry św. Piotra. Zwracając się do nowych diakonów podkreślił, że Piotr reprezentuje w tej scenie wszystkich uczniów. – Składając swoje wyznanie wiary, w rzeczywistości odpowiada osobiście i z głębi własnego serca. (…) Z głębi serca każdego Piotra płynie nauka, która „jest”, a nie „staje się” nauką całego Kościoła – mówił. Zauważył też, że wyznanie Piotra zostało zweryfikowane przez życie. – Niedługo potem Piotr odpowie: „On jest dla mnie nikim”. Tak, właśnie tak. Bo jeśli pytają o to, czy „znasz” kogoś, czy „byłeś w jego otoczeniu”, czy „jesteś jego uczniem”, a ty odpowiadasz „nie, nie byłem”, albo „nie znam tego człowieka”, to tak jakbyś powiedział „on jest dla mnie nikim” – zaznaczył. Zachęcił także nowych diakonów, by nie bali się własnej słabości i, idąc drogą Piotra, wyznawali Jezusowi: „jesteś dla mnie wszystkim”. – Bo jeśli mówisz komuś, że go kochasz, to tak, jakbyś powiedział „ jesteś dla mnie wszystkim”.
Bp Szkudło nawiązał do zagranicznych staży alumnów. Zauważył, że dzięki tym doświadczeniom mogli poznać wspólnotę wierzących, a także osobiste uwarunkowania wiernych w różnych częściach świata. Dzięki temu mogą lepiej zrozumieć, że istotą ich posłania jest dawanie nadziei i pomoc ludziom w zbudowaniu więzi z Chrystusem.
W homilii bp Marek wyjaśnił także znaczenie wierności. – Wytrwasz w swoim powołaniu tylko i wyłącznie, jeśli każdego dnia rano, zaraz po przebudzeniu, usłyszysz w duszy to pytanie: „Kim Ja dla ciebie jestem?”. Pytanie Jezusa. Nawet w chwilach ciemności duchowych, nawet w utrapieniu, wypaleniu i trudnościach, co rano odpowiedz Mu na to pytanie – zachęcał.
Kacper, Franciszek i Mateusz otrzymali także konkretne wskazówki dotyczące ich diakońskiej posługi. Kaznodzieja zaznaczył, że świadectwo (martyria) jest drugą twarzą służby, do której zostali włączeni przez święcenia. Do jednego z najważniejszych zadań, obok głoszenia słowa, kaznodzieja zaliczył posługę wobec chorych. Apelował, by z wiarą traktowali każde spotkanie z ludzką słabością. – Pójdziesz do chorego? Wiedz i wierz, że idziesz do Jezusa. Dotknij go jak Jezusa, któremu oddałeś siebie w całości. Niech jego cierpienie, odchodzenie, słabość, będą dla ciebie słabością Jezusową (…). Służ choremu jak Jezusowi – mówił.
Wiernym zgromadzonym w kościele bp Marek dziękował za modlitwę w intencji powołanych. Prosił też, by nie ustawali w prośbach – Nie módlcie się dla nas jedynie o zdrowie i siły. Raczej o to, byśmy nie ogłuchli. I wciąż, od nowa i na zawsze słyszeli jak Jezus nas pyta. Odpowiadając Mu: „Ty jesteś dla mnie wszystkim”. Bo tylko wówczas, gdy On będzie dla nas wszystkim jako Kościół będziecie trwali na skale. Skale, której żadne złe czasy nie będą w stanie skruszyć – zakończył.