Nadzieja jest w słowie

W niedzielne popołudnie 26 stycznia do panewnickiej bazyliki przybyli przedstawiciele Legionu Maryi. Wzięli udział w modlitewnym czuwaniu przy żłóbku oraz Eucharystii, której przewodniczył bp Grzegorz Olszowski.

W swojej homilii biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej podkreślił, że aby właściwie odczytać znak Bożego Narodzenia, by w betlejemskiej stajence dostrzec Małego Jezusa, trzeba poprosić o Pomoc Ducha Świętego, który przynosi zrozumienie Bożego słowa. 

Bp Olszowski odwołując się do liturgii niedzielnej liturgii słowa przywołał scenę z księgi Nechamiasza, gdy Izrael powrócił do swojego kraju po długim okresie niewoli babilońskiej. Podkreślił, że moment, w którym Żydzi znów mogą się zgromadzić, by wspólnie się modlić i czytać Boże słowo jest niezwykle podniosły i wzruszający. Scena ta ukazuje również to, że Boże słowo zawsze podnosi na duchu, przynosi nadzieję i pocieszenie. Jeśli tylko zostanie wysłuchane i przyjęte staje się drogowskazem, który rozświetla ciemności życia. 

Odwołując się do hasła roku jubileuszowego podkreślił, że każdy, kto uczestnicy we Wspólnocie Kościoła jest pielgrzymem nadziei i pielgrzymem życia.

– Jak to na pielgrzymce, czasem jest pod górę, trzeba znosić różne niewygody, kaprysy pogody. Jednak żadna pielgrzymka nie jest drogą donikąd. To droga do spotkania z Jezusem. O tym także mówi Boże słowo. Bóg w słowie daje nam obietnicę. Obyśmy potrafili tak jak lud opisany w księdze Nechemiasza wzruszyć się, gdy słyszymy Boże słowo. Pozwólmy mu działać w nas a ono nas umocni. Dzięki niemu w naszych sercach zagości nadzieja, pokój i radość – podkreślał bp Olszowski. 

Kaznodzieja odwołał się także do wstępu Ewangelii wg św. Łukasza. Podkreślił, że w Jezusie, Bóg stał się bliski człowiekowi jak tylko jest to możliwe. Zaznaczył, że dzięki Jezusowi człowiek mógł spojrzeć Bogu prosto w twarz, co wcześniej nie było możliwe. Podkreślił, że wszystko co zostało opisane w Ewangeliach jest żywym słowem, a nie jakąś historią, która wydarzyła się ponad dwa tysiące lat temu. 

Kończąc bp Olszowski zauważył, że bycie posłusznym słowu Bożemu jest równoznaczne z zaufaniem Bogu. Dodał, że zawsze, ilekroć Bóg coś obiecuje, dotrzymuje danego przez Siebie słowa i całkowicie je wypełnia. Człowiek musi jedynie Mu zaufać.

– To nie może być połowiczne zawierzenie. Nie można przyjmować tylko niektórych fragmentów Pisma św., tych, które mi pasują. Jeśli nie przyjmiemy w całości tego przesłania, które Bóg daje człowiekowi, nie doświadczymy mocy Bożego słowa. To właśnie w słowie jest zawarta łaska – mówił. 
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..