Apostolstwo Chorych przy żłóbku w Panewnikach

W niedzielę 19 stycznia bp Marek Szkudło modlił się wraz z członkami Apostolstwa Chorych w bazylice ojców franciszkanów w Katowicach-Panewnikach.

Do franciszkańskiej bazyliki pw. św. Ludwika i Wniebowzięcia NMP w Katowicach-Panewnikach, gdzie znajduje się monumentalnych rozmiarów szopka bożonarodzeniowa, przyjechali członkowie Apostolstwa Chorych: chorzy, niepełnosprawni i osłabieni wiekiem. Eucharystii przewodniczył bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej.

W homilii bp Marek mówił o wydarzeniach z Kany Galilejskiej. Wskazał, że św. Jan w Ewangelii określił to wydarzenie jako „początek znaków”. – Jedno zdanie Ewangelisty, napisane na samym końcu i podsumowujące tę historię, jest w rzeczywistości najważniejsze. Mówi o tym, że Jezus uczynił znak. „Początek znaków”, to znaczy, że zaraz potem snuta będzie opowieść o kolejnych. O znakach, czyli cudach, bo tak rozumiemy to wydarzenie, które miało miejsce za weselnym stołem. Taka jest istota cudu: zawsze jest znakiem – podkreślał bp Szkudło.

Biskup zachęcał chorych do tego, aby w bezsilności, która często naznacza ich codzienne życie, nie tracili wiary i ufności w słowa i moc Zbawiciela. – Powiedz to dzisiaj Jezusowi dopiero co narodzonemu, otoczonemu pasterzami i mędrcami, zwierzętami i ludźmi, ukochanymi rodzicami, z których każde musiało przejść swoją próbę wiary, powiedz Mu: „spraw, abym przejrzał. Spraw, abym dostrzegł największe cuda, które uczyniłeś w moim życiu. Wielu z nich nie widzę, a jeszcze większej liczby nie potrafię uznać za cud. Bo cierpię, bo jestem chory, bo majątek wydałem na lekarzy, bo boję się dotknąć rąbka Twego płaszcza…” – zachęcał bp Marek.

Nawiązując do hasła trwającego Roku Jubileuszowego „Pielgrzymki nadziei”, bp Marek Szkudło wskazał na źródło nadziei, z którego mogą czerpać nie tylko chorzy, ale wszyscy wierzący. – Brakuje Ci nadziei? Czujesz się porzucony, czy wręcz spustoszony? Czy spustoszenie, którego w twoim ciele dokonuje choroba, powoduje, że tracisz nadzieję? Uwierz słowom pochodzącym z ust Najwyższego, takim imieniem nazywano Słowo, które stało się Ciałem. On jest Mądrością. I to On wie najlepiej nie tylko, jaka rola przypada każdemu z nas w tym życiu – mówił hierarcha i zachęcał, aby pomimo trudności i przeciwieństw choroby, realizować wezwanie zawarte w dzisiejszym psalmie: „Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów, rozgłaszajcie Jego cuda pośród wszystkich ludów”.

– Myślę sobie, że dzisiaj trzeba podkreślić, nie można o tym nie wspomnieć: Apostolstwo Chorych jest – tak, jak to ujął Franciszek – „hymnem na cześć ludzkiej godności, pieśnią nadziei, która domaga się zgodnego chóru całego społeczeństwa”. Oby jak największe tłumy chciały śpiewać wraz z Wami! Obyście tym hymnem nadziei zarazili całą ludzkość. Oby Gody w Kanie Galilejskiej ogarnęły świat cały za Waszą sprawą – zakończył bp Szkudło.

Po Mszy św. zostało odprawione nabożeństwo, które było połączone z indywidualnym błogosławieństwem chorych Najświętszym Sakramentem.

« 1 »