20 czerwca 1884 roku w kopalni Niemcy doszło do katastrofy. Woda zalała korytarze, odcinając drogę ucieczki 43 górnikom. Kilkudniowe próby ich wydostania spaliły na panewce, więc akcję ratowniczą postanowiono zakończyć. Prośby księdza Michalskiego z Lipin i rodzin górników doprowadziły do jej przedłużenia o 24 godziny. W efekcie wszystkich uratowano. Ocaleni wystąpili z prośbą do cesarza Wilhelma o wsparcie budowy kościoła w Świętochłowicach. Stosowne pozwolenia nadeszły dopiero po pięciu latach. Kościół Świętych Piotra i Pawła został zbudowany w latach 1889–1891. Jest to budowla orientowana, z cegły, na planie krzyża łacińskiego. Składa się z wieży zakończonej iglicą, szerokiej nawy głównej, nawy poprzecznej, czyli transeptu, oraz prezbiterium. Budynek z zewnątrz i wewnątrz reprezentuje styl neogotycki. W środku zobaczymy ołtarz główny poświęcony patronom świątyni oraz ołtarze boczne: Najświętszej Marii Panny i Najświętszego Serca Pana Jezusa. W 1894 roku utworzono przy kościele parafię Świętych Piotra i Pawła. Z parafii pochodzi pierwszy biskup częstochowski – Teodor Kubina.
Za: https://www.metropolia.slaskie.travel/culturalheritage/3424/kosciol-sw-sw-piotra-i-pawla-w-swietochlowicach
Cytat: „Skorośmy się dowiedzieli o nieszczęściu w kopalni w Świętochłowicach, zaraz nasz ks. M. napomniał do modlitwy i ofiarowano więcej aniżeli 100 różańcy. W Niedzielę po nabożeństwie modliło się 900 dzieci pod przewodnictwem ks. M. Po nieszporach równie modlono się za biedaków. Przez całą oktawę pamiątki Serca Jezusowego ofiarowano przeszło 2000 komunii św. na intencją wyratowania”.
„Katolik”, nr 51/1884
Słowo na drogę: „Umieściłeś mię w dole głębokim, w ciemnościach, w przepaści. Ciąży nade mną Twoje oburzenie. Sprawiłeś, że wszystkie twe fale mnie dosięgły. Oddaliłeś ode mnie moich znajomych, uczyniłeś mnie dla nich ohydnym, jestem zamknięty, bez wyjścia” (Ps 88,7-9).
Modlitwa: o ufność w Bożą opatrzność w chwilach po ludzku beznadziejnych