W środę 28 sierpnia grupa 50 osób dotarła na Jasną Górę. Wędrowali szlakami Jury Krakowsko-Częstochowskiej pod hasłem: "(Do) Mamy czas!".
Uczestnicy pielgrzymki zdecydowali się iść, niosąc różne intencje. Zgodnie z hasłem, na wszystko mieli czas: na modlitwę, na Eucharystię, na posiłek, na chwilę wytchnienia, na sen, na bycie ze sobą, na śpiew, na uwielbienie i na ciszę. Wspólnie się modlili, wspólnie jedli. To piękny obraz Kościoła, który wciąż jest młody!
Młodzieży towarzyszyli kapłani: ks. Paweł Zieliński, kierownik pieszej rybnickiej pielgrzymki na Jasną Górę, i ks. Łukasz Wieczorek. Pierwszy z nich podczas wtorkowej konferencji podzielił się z młodzieżą swoim spojrzeniem na przemijający czas. Wspominał także własne pielgrzymki z czasów kleryckich i te, które odbył w trakcie pandemii.
O różnych wymiarach Chrystusowego “biada" w homilii na zakończenie pielgrzymowania w kaplicy Matki Bożej mówił ks. Wojciech Iwanecki, duszpasterz akademicki z Rybnika. Ksiądz Wieczorek, duszpasterz młodzieży, podczas Apelu Jasnogórskiego pytał, dokąd nam tak spieszno. - Istnieje dobry pośpiech, Boży pośpiech, pośpiech do jasno określonego celu. Uczmy się od Maryi sensownego, przemyślanego, przemodlonego pośpiechu. Maryja, zanim z pośpiechem wyruszyła do Elżbiety, rozmawiała z Gabrielem, słuchała tego, co Pan Bóg ma Jej do powiedzenia. Dlatego wiedziała, dokąd ma się udać - mówił.
Pielgrzymka Młodych tradycyjnie wyrusza na szlak pod koniec sierpnia, w czasie, gdy na Jasnej Górze powoli milknie gwar wielkich pielgrzymek.