– Najtrudniej jest przekonać młodych ludzi, że sakrament małżeństwa, zwłaszcza we współczesnym świecie nastawionym na szybką gratyfikację wciąż ma sens – mówi profesor John Grabowski, wykładowca teologii moralnej na The Catholic University of America w Waszyngtonie.
Jednym z pierwszych punktów jego podróży po Polsce były Katowice i znajdujący się tutaj Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego. Prof. John wraz ze swoją żoną Claire wygłosili tam wykład otwarty poświęcony współczesnej teologii małżeństwa w perspektywie amerykańskiej oraz wyzwaniom, które bieżący świat stawia przed małżeństwem i rodziną. – Wśród amerykańskich katolików występuje spory problem z właściwą formacją. Zarówno osób, które przygotowują się do zawarcia sakramentu małżeństwa, jak również tych, którzy w małżeństwie żyją już od wielu lat – zauważa prof. Grabowski. – Kłopot stanowi także to, aby przekonać, zwłaszcza młodych ludzi, że sakrament małżeństwa ma sens, że nie jest to tylko jakiś zewnętrzny pusty rytuał. Trzeba im pokazać, że za widzialnym znakiem kryje się coś więcej – Boża łaska, która pomaga budować i umacniać ich relację przez całe życie – dodaje. Krótko opowiedział o tym, jak wygląda przygotowanie do sakramentu małżeństwa w amerykańskim Kościele katolickim. – Większość diecezji w naszym kraju wymaga przynajmniej sześciomiesięcznego okresu przygotowawczego. Kiedy my prowadzimy taki kurs spotykamy się zarówno z parami, które planują wziąć ślub, jak również z księdzem prowadzącym badanie kanoniczne, szerzej znane jako protokół przedmałżeński. Podczas kursu poruszamy głównie zagadnienia z teologii małżeństwa. Dzielimy się również naszym doświadczeniem wspólnego życia. Niektóre diecezje starają się „iść na rękę” i przygotowanie do sakramentu małżeństwa zawężają do propozycji weekendowych rekolekcji. Moim zdaniem to zdecydowanie za krótko, przecież formacja przed przyjęciem święceń kapłańskich trwa kilka lat – zaznacza prof. Grabowski. – Wśród młodych dostrzegamy bardzo dużo lęku – mówi Claire Grabowski – boją się wejść w małżeństwo, gdyż jest to zobowiązanie na całe życie, na dobre i na złe. Świat, w którym żyjemy, mówi nam, że wszystko jest tymczasowe, że możemy zmieniać i redefiniować siebie w zasadzie bez końca. To klimat, który z pewnością nie sprzyja nierozerwalności małżeństwa – zauważa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.