Kiedy umierał miał zaledwie 24 lata. Całe swoje młode życie poświęcił pomaganiu ubogim. Bł. Piotr Jerzy Frassati mimo, że żył ponad 100 lat temu, do dziś inspiruje tysiące młodych na całym świecie.
Przyszedł na świat w 1901 roku. Wychowywał się w zamożnej rodzinie, która zamieszkiwała w wilii znajdującej się w malowniczym Turynie. Jego ojciec był senatorem i właścicielem znanego włoskiego dziennika „La Stampa”. Można powiedzieć, że młody Piotr Jerzy był człowiekiem skrajności. Dorastał wśród turyńskich elit, w jego domu pod względem materialnym niczego nie brakowało, a błyskotliwa kariera stała przed nim otworem. Jednak Frassati nie był tym zainteresowany. Postanowił poświęcić dostatek i wygodne życie na rzecz niesienia pomocy wykluczonym i najbiedniejszym. Najlepszym tego przykładem był wybór studiów. Piotr Jerzy zdecydował się bowiem na inżynierię górnictwa, tylko dlatego, aby być bliżej ciężko pracujących górników. Zdawał sobie sprawę z niebezpiecznych warunków, jakie panowały wtedy w kopalniach.
Jedną z największych pasji młodego Włocha były górskie wędrówki. 18 maja 1924 wspólnie z grupą swoich bliskich znajomych założył Towarzystwo Ciemnych Typów. Początkowo była to grupa jego najbliższych przyjaciół. Razem chodzili po górach, modlili się i wspierali wzajemnie w codzienności. Dzisiaj, kiedy Piotr Jerzy jest błogosławionym, a jego kanonizacja zaplanowana jest na przyszły rok, Ciemne Typy działają na całym świecie. W naszym kraju najwięcej Ciemnych Typów można spotkać na Górnym Śląsku, dlatego właśnie w Katowicach odbyło się uroczyste świętowanie stulecia istnienia towarzystwa.
Msza św. w intencji członków towarzystwa odbyła się w kaplicy Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Przewodniczył jej bp Artur Ważny, ordynariusz sosnowiecki. Homilię oprał o scenę z Ewangelii św. Jana, w której Zmartwychwstały Jezus trzykrotnie pyta św. Piotra o miłość. Zauważył, że rozmowa odbywała się przy ognisku, podobnie jak zaparcie się św. Piotra w czasie pojmania Jezusa. Dostrzegł, że Chrystus chciał w ten sposób zastąpić trudne wspomnienia z Wielkiego Czwartku i mimo zdrady, której dopuścił się św. Piotr ponownie obdarzyć go zaufaniem i zapewnić o swojej bezgranicznej miłości. – Można powiedzieć, że ten krótki dialog przy ognisku całkowicie przemienił św. Piotra. Sprawił, że nawet jeśli przypomni sobie to trudne doświadczenie zdrady, równie szybko przypomni sobie także to, co Jezus powiedział mu już po swoim zmartwychwstaniu. Chciałbym, żebyśmy zobaczyli, co Chrystus potrafi z nami zrobić. Jak cudownie potrafi nas dotknąć i przemieniać – zaznaczył.
Dostrzegł także, że za każdym pytaniem Jezusa „Kochasz Mnie?”, które pada w tej scenie, kryje się odniesienie do konkretnej trudnej sytuacji, której doświadczył św. Piotr. – Pamiętamy wydarzenia z Ogrodu Oliwnego, gdy Jezus poszedł się modlić i poprosił apostołów, w tym również św. Piotra, aby czuwali wraz z Nim. A oni zasnęli. Myślę, że jest to doświadczenie, które wielu z nas w sobie nosi. Kiedy jesteśmy rozczarowani osobą, którą znamy już długi czas, którą kochamy, a ona nagle zaczyna zachowywać się w sposób, jakiego nie rozumiemy. Może nas to w pewien sposób przerażać. To właśnie było doświadczenie uczniów, kiedy widzieli modlącego się Jezusa. Nie trwali razem z Nim, tylko uciekli, uciekli w sen. Myślę, że mamy podobnie. Gdy znajdziemy się w sytuacji, która nas przerasta, pojawia się pokusa ucieczki w różne uzależnienia czy używki. Ich zadaniem jest przeniesienie nas w świat nierzeczywisty – mówił. Jako drugą przytoczył scenę pojmania, kiedy św. Piotr wyjął miecz i odciął ucho Malchosowi. To wydarzenie ukazuje brak miłości do bliźniego. Jezus szybko powstrzymuje św. Piotra, jednocześnie uzdrawiając rannego sługę arcykapłana. Trzecia, najtrudniejsza sytuacja to zdrada św. Piotra i jego trzykrotne zaparcie się Jezusa. – Co po tym wszystkim robi Jezus? Wychodzi do Piotra ze swoją miłością. Chce go podnieść i pokazać mu jego wartość. To spotkanie na brzegu Jeziora Galilejskiego zmienia wszystko – zakończył homilię bp Ważny.
Po Mszy św. uczestnicy wzięli udział w panelu dyskusyjnym poświęconym postaci bł. Piotra Jerzego Frassatiego. Prelegentami byli: bp. Artur Ważny, o. Lech Dorobczyński OFM oraz o. Tomasz Nowak OP. Wydarzenie zwieńczył koncert muzyki góralskiej w wykonaniu rodziny Cudzichów.