Czas rodzinnego świętowania

Dzień skupienia dla rodziców odbył się  21 kwietnia w Niedzielę Dobrego Pasterza. Wydarzenie rozpoczęła Msza św. w kaplicy Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego. Przewodniczył jej ks. Krzysztof  Nowrot, diecezjalny duszpasterz akademicki.

W homilii zaakcentował poświęcenie rodziców, którego nierzadko musieli dokonywać w czasie wychowywania swoich dzieci. - Ilu jest takich rodziców, którzy nigdzie w swoim życiu nie byli, aby ich dzieci mogły być wszędzie? Ilu jest rodziców, także w tym duszpasterstwie, którzy nie skończyli studiów, bo całe życie pracowali, żeby ich dzieci mogły studiować? Ilu wreszcie jest takich, którzy nic swojego nie mają, po to, aby ich dzieci mogły mieć wszystko? To jest obraz Dobrego Pasterza, który w dzisiejszej Ewangelii pokazuje nam Pan Jezus.

Jednak mimo to możemy zauważyć pewien rozdźwięk. Kiedy zapraszaliśmy was na to spotkanie, dla wielu studentów bardzo trudnym było powiedzieć, że wasza obecność tutaj jest dla nich ważna. Ilu z nich miało opory, aby pokazać się na tle swojego domu, który przecież jest piękny, bo oni sami są piękni. Jest bardzo wielu młodych ludzi, którzy mając dobrych pasterzy za sobą, ciągle próbują rysować granice i budować swoje życie w oderwaniu od nich. Jest tak m.in. dlatego, że rodzice i dzieci to dwa różne pokolenia, dwa różne światy. Dlatego pomimo takiego poświęcenia rodzic może zostać niezrozumiany. Dzisiejsza Ewangelia również daje na to rozwiązanie. Dobry pasterz, nigdy nie zraża się swoimi owcami, mimo tego, że one często go nie rozumieją i być może postępują wbrew jego woli. On z nimi po prostu jest. Przez swoją wierną obecność buduje zaufanie wobec siebie. Dlatego tak ważne jest, aby codziennie walczyć o obecność w życiu swoich dzieci - podkreślał. 

Po zakończonej Eucharystii uczestnicy zjedli obiad, następnie udali się do auli ks. Franciszka Blachnickiego w budynku Instytutu Gość Media, aby uczestniczyć w krótkiej prezentacji, ukazującej codzienne działania duszpasterstwa. Po wystąpieniu przewidziany był czas na  rozmowy i rodzinne świętowanie. 

Karolina, studentka nauk o rodzinie, w działania duszpasterstwa angażuje się od 7 miesięcy. Krótko opowiedziała, jak dużą wartość dla niej i jej rodziców miało niedzielne spotkanie. - Moi rodzice kilkakrotnie dopytywali mnie, co robię w duszpasterstwie, w jaki sposób ono działa, jakie inicjatywy podejmuje. Oczywiście bardzo często opowiadałam im o naszych cotygodniowych spotkaniach, jednak kiedy pojawiła się informacja o tym, że planowany jest dzień skupienia dla naszych rodzin, postanowiłam zachęcić ich do uczestnictwa. Chciałam, aby na własne oczy zobaczyli to, o czym ja bardzo często im opowiadam. Moi rodzice mogli się przekonać, jak dużą wartość ma dla mnie uczestnictwo w tej grupie. A ja mogłam wyrazić swoją wdzięczność, że dzięki ich pomocy mogę studiować i należeć do  wspólnoty -  wyznała.