Oddanie 33: niedziela 21 kwietnia (dzień 14)

"Bóg chce ustanowić na świecie nabożeństwo do mojego Niepokalanego Serca".

 

 

ODDANIE33 z kapłanami ziemi śląskiej / Dzień 14
APOSTOLAT33

Przed rozpoczęciem rozważania
Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań. 

Modlitwa do Ducha Świętego św. Miriam Arabki. 
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Drogą prawdy prowadź mnie!
Maryjo, Matko moja, spojrzyj na mnie.
Z Jezusem błogosław mnie!
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie!

Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi    
Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,    
zawierzam dziś Tobie te rekolekcje i proszę Cię
w imię Twojej miłości do Jezusa i Maryi:
opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,
strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,    
wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,
abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem
Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.

 Jezu, Maryjo, Józefie – oświecajcie nas, pomagajcie nam, ratujcie nas. Amen.

ROZWAŻANIE DNIA
Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi kieruje nas ku trzem przestrzeniom. Pierwszą przestrzenią jest przestrzeń RELACJI. Jest to zaproszenie do wejścia w szczególną bliskość z Maryją – na wzór Jezusa i tak jak Jezus. Przez relację – poznaję Maryję i coraz bardziej Ją kocham. Miłość prowadzi mnie do oddania. Drugą przestrzenią jest CAŁKOWITE ODDANIE, czyli poświęcenie – akt oraz idąca za nim postawa całkowitej przynależności i zależności od Boga – przez Maryję. Taki akt i taka postawa mają ogarnąć CAŁEGO CZŁOWIEKA i całe jego życie, aby łaska mogła ogarnąć całego człowieka i całe jego życie. Akt całkowitego oddania jest więc aktem całkowitego otwarcia się na łaskę.Trzecią przestrzenią są pewne praktyki wewnętrzne oraz zewnętrzne, które są wyrazem oraz owocem oddania oraz relacji bliskości z Maryją.

LEKTURA DUCHOWA 

Z nauczania bł. ks. prymasa Stefana Wyszyńskiego
„Stajemy przed Tobą, Matko Chrystusowa, Matko Głowy Kościoła Bożego, w którym żyje Jezus Chrystus! Stajemy przed Tobą nie po to, by Ci składać nasze żale i obawy, ale po to, by Ci wyrazić naszą niezachwianą ufność w Ciebie, aby powiedzieć: Beata, quae credidisti; aby Ci podziękować za to, że wszczepiłaś w nas taką wiarę, jaka była Twoim błogosławieństwem. Wierzymy Tobie! Wiemy, że do Ciebie odnoszą się słowa Boga samego: Ona zetrze głowę węża. Ona zwycięży! [...] Wierzymy mocno, że sam Bóg chciał w Twoje dłonie złożyć zwycięstwo nad wielkim złem i brudem, wyzwalając Cię przez Twoje Niepokalane Poczęcie od grzechu. Jesteś Niepokalanym Rycerzem Boga Żywego, zwycięskim we wszystkich walkach o Jego Królestwo.
Dlatego też ufamy w Twe zwycięstwo, Dziewico Wspomożycielko, Panno Zwycięska. Nie przestajemy ani na chwilę ufać, że jak zwyciężałaś w dniu Zwiastowania, na Kalwarii i w Wieczerniku Zielonych Świąt, jak potem przez wieki w dziejach Kościoła wszystkie herezje sama niszczyłaś i zawsze swą dziewiczą stopą ścierałaś głowę węża, tak i w tej chwili, w tej godzinie światłej wiary – dokonasz zwycięstwa.

***
[...] Jeżeli pomimo ataków mocarzy ciemności Kościół Boży jeszcze pracuje – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli lud opiera się niewierze – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli nie ustaje w miłości ku Tobie – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli kapłani dochowują wierności Kościołowi, pomimo tylu przeciwności – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli klasztory pełne są jeszcze ducha modlitwy w życiu wspólnym – Twoje to zwycięstwo!
Jeżeli na progu Tysiąclecia poderwaliśmy się do nowego życia, do pracy nad moralną przemianą Narodu – Twoje to zwycięstwo!
Śluby Jasnogórskie, Wielka Nowenna Tysiąclecia – to Twoje zwycięstwo! Moglibyśmy tak wymieniać mnóstwo Twoich zwycięstw i za każde z nich osobno Tobie dziękować. Wszystkie, które w tej chwili pamiętamy, których nie jesteśmy nawet w stanie zliczyć, są dla nas spotęgowaniem wiary w Twój przyszły triumf” (Wyszyński, Wszystko postawiłem na Maryję).

ŚWIATŁO Z FATIMY
W książce Apele orędzia fatimskiego siostra Łucja pisze:
„Ci, którzy będą żyć nabożeństwem do Niepokalanego Serca Maryi, będą prawdziwie nawróceni i poświęceni Bogu, ci stanowić będą „nowe pokolenie, które zwycięży zło” (Siostra Łucja, Apele Orędzia Fatimskiego).

Jednym z kluczowych wezwań związanych z nabożeństwem do Niepokalanego Serca Maryi jest wezwanie do wynagradzania.

Wynagradzać Jezusowi i Maryi
Przez pośrednictwo dzieci z Fatimy zostaliśmy wezwani, aby wynagradzać grzechy przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi. Błędem byłoby jednak myśleć, że grzechy te wynagradzamy przede wszystkim ze względu na Maryję. Wynagradzamy je przede wszystkim Bogu. To On jest najbardziej zraniony grzechami przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi. Ból Matki bardziej rani Syna niż Matkę.
W swoich wizjach dotyczących Męki Pana Jezusa błogosławiona Anna Katarzyna Emmerich przekazała nam cenne światło. Pisze ona, że NAJWIĘKSZĄ MĘKĄ Pana Jezusa – biorąc pod uwagę wszystkie rodzaje mąk, zarówno te duchowe, jak i fizyczne – było patrzenie na cierpienie Maryi. Mistyczka pisze, że widok bólu Maryi był dla Jezusa tak wielkim cierpieniem, że przyśpieszył Jego agonię.
Jezus jest pierwszym, który domaga się wynagradzania Niepokalanemu Sercu Maryi.

10 grudnia 1925 roku siostrze Łucji objawiła się Maryja z Dzieciątkiem. Matka Boża wskazała na swoje Niepokalane Serce, które było otoczone cierniami. Wtedy odezwało się Dzieciątko Jezus: „Miej współczucie z Sercem Twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie je wciąż na nowo ranią, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał”.

Nie ma nikogo…
Pozostaje nam wierzyć, że podczas tych rekolekcji Panu Jezusowi przybędzie potężna armia pocieszycieli i pocieszycielek Niepokalanego Serca Maryi.

Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca
Bardzo wiele zależy od tego, czy to nabożeństwo będzie praktykowane na całym świecie.
Nabożeństwo do Serca Pana Jezusa zostało ustanowione dla całego świata dzięki interwencjom i zabiegom naszych rodaków.
Podobnie było z nabożeństwem do Miłosierdzia Bożego.
Czy i tym razem jest możliwa powtórka z historii?
Czy my, Polacy, jesteśmy w stanie rozpowszechnić to nabożeństwo na całym świecie?
Jedno jest pewne: DLA BOGA NIE MA NIC NIEMOŻLIWEGO.
Jeśli pozwolimy, aby Jezus rozpalił nas jeszcze bardziej swoją miłością do Maryi – nic nas nie powstrzyma w zdobywaniu dla Niej serc Jej dzieci.

WEZWANIE DNIA
Istotą nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi jest osobista relacja i codzienna bliskość. Aby kogoś lepiej poznać – trzeba mu przede wszystkim POŚWIĘCAĆ CZAS.
Jezus pragnie, abyśmy Maryję lepiej poznali i bardziej pokochali.
Jeśli chcemy spełnić pragnienie Jezusa – naszym pierwszym krokiem powinna być decyzja, że będziemy: CODZIENNIE POŚWIĘCAĆ KONKRETNY CZAS NA PRZEBYWANIE Z MARYJĄ.
 
Ojciec Joseph Langford MC – jeden z najbliższych współpracowników Matki Teresy, założyciel męskiej gałęzi Misjonarzy Miłości, pisze w tym temacie:
„Nasze przymierze wymaga jednej istotnej rzeczy: Musimy każdego dnia poświęcać Maryi nasz osobisty czas. Oznacza to wyznaczenie sobie kilku chwil, nieważne jak krótkich, na świadomy kontakt z Nią. Tylko dzięki oddaniu Maryi tego czasu po to, by się z Nią spotkać w duchu, będzie Ona mogła stawać się coraz bardziej obecna w naszym życiu. To takie codzienne spotkania z Maryją umacniały Matkę Teresę i czyniły ją zdolną do pracy z najuboższymi oraz do stawiania czoła niezliczonym wyzwaniom, z którymi spotykała się na każdym kroku. To samo dotyczy nas. Codzienne, osobiste spotkanie z Maryją nie jest jakimś dodatkiem, czymś zewnętrznym ani marginalnym. Na przykładzie doświadczenia Matki Teresy możemy zauważyć, że jest ono doświadczeniem centralnym i kluczowym. […]
Bez takiego codziennego spotkania nigdy nie nauczymy się Jej słuchać, nie usłyszymy szeptu Jej mądrości, a promień Jej światła nie przeniknie do głębin naszej duszy. […]
Czas trwania osobistych spotkań z Maryją nie jest tak ważny jak ich częstość i regularność” (Langford, Matka Teresa w bliskości...).

ŚWIATŁO SŁOWA
„Wtedy Bóg rzekł: »Niechaj się stanie światłość!«. I stała się światłość” (Rdz 1,3).

MAŁY WIECZERNIK MODLITWY
Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.
Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.
Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.
Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.
Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.

AKT STRZELISTY
Akt strzelisty to krótkie wezwanie, które można sobie w duchu wielokrotnie powtarzać. Unosi ono nasze serce do Boga i sprawia, że możemy coraz głębiej przyjmować i doświadczać prawdy, którą wyraża. Powtarzaj w swoim sercu słowa aktu strzelistego przez cały czas trwania rekolekcji Oddanie33. Czyń tak jak siostra Dulcissima, która na wzór Maryi zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je. 

AKT STRZELISTY OD SIOSTRY DULCISSIMY
Jezu, napełnij mnie dziecięcą miłością, którą miałeś do Maryi!

DZIĘKCZYNIENIE
Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę: 
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

ŚWIADECTWA
W myślach przytulam się do Niej...
Po oddaniu życia Maryi, czuję pragnienie, aby pogłębiać z Nią relację. W myślach przytulam się do Niej i chowam się w Jej sercu zawsze wtedy, kiedy przychodzą pokusy czy zniechęcenia, a efekt jest natychmiastowy. Od razu jest mi lżej, a złe myśli odchodzą. Maryja zawsze była ważna w moim życiu, ale nigdy nie miałam z Nią takiej relacji jak teraz, takiej ciepłej i serdecznej. Dostrzegłam w sobie duże pragnienie pomagania innym. Maryja dała mi nowe serce. Przemienia mnie dzień po dniu, ale z taką delikatnością, że nawet nie zauważam tego (efekty widzę później w swoim zachowaniu). Śmieję się czasem, że podmienia mi myśli, bo mam ochotę robić coś, co wcześniej w danej chwili nie przyszłoby mi do głowy, np. jakaś bezinteresowna pomoc, uśmiech, czy powiedzenie przepraszam. Widzę też, jak dobrze wpływa to na moje otoczenie. 
Zauważyłam, że potrafię znieść więcej cierpienia niż wcześniej, np. kiedy wstaję piąty raz do chorego dziecka w nocy, to w myślach ofiarowuje ten trud Maryi i naprawdę jest mi lżej. Zazwyczaj byłam mocno zdenerwowana takimi sytuacjami, a moją złość wyczuwało dziecko, będąc przy tym jeszcze bardziej płaczliwe i rozdrażnione. Pozornie to szczegóły, ale z nich się życie składa i czuję, że to dopiero początek naszej wspólnej drogi. Bóg zapłać za te rekolekcje!
Anonimowa Uczestniczka

Przez miłość do córki Bóg wyjaśnił mi znaczenie nabożeństwa pierwszych sobót…
Dopiero, kiedy zostałem ojcem, zrozumiałem głębię i znaczenie nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca. Zrozumiałem sercem. Mam cudowną córeczkę. Ma na imię Maria Hiacynta. Od kilku lat jestem w niej szaleńczo zakochany. Pewnego dnia podczas modlitwy w mojej głowie pojawił się obraz: Byłem zamożnym człowiekiem (musiałem się mocno wysilić, aby to sobie wyobrazić) i razem z moją nastoletnią córką pojechałem do ubogiej wioski, aby obdarować mieszkańców wieloma dobrami. Dałem to wszystko mojej córce, aby owi mieszkańcy otrzymali te wszystkie dobra z jej rąk, ale oni zamiast przyjąć ją z radością, uczynili jej krzywdę. Skrzywdzili niewinną istotę, która chciała wyświadczyć im dobro. Czy nadal pragnąłbym ich obdarować? Moje ojcowskie serce byłoby zdruzgotane. Trzeba by było to serce przebłagać. Ten obraz pozwolił mi zrozumieć Boga Ojca, którego serce jest zdruzgotane tym, jak ludzie znieważają Maryję. Aby nie zablokować Bożego błogosławieństwa, potrzebni są Ci, którzy będą te zniewagi wynagradzać. To nie Maryja prosi o wynagrodzenie. Zranione i zdruzgotane Serce Ojca woła o to, abyśmy przepraszali i zadośćuczynili za wszystkie krzywdy i bluźnierstwa wyrządzane Niepokalanemu Sercu Maryi. Oby nasza miłość do Maryi odwróciła uwagę naszego Ojca Niebieskiego od tych wszystkich grzechów.
A.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..