535 mieszkańców dzielnicy Batory skierowało 27 grudnia 1956 r. do Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Chorzowie prośbę o wskazanie miejsca pod budowę nowego kościoła.
Odpowiedź, która nadeszła, była negatywna, uzasadnieniem okazało się zagrożenie związane ze szkodami górniczymi. Niewiele ponad rok później, bo w styczniu 1958 roku, Kuria Diecezjalna w Katowicach podjęła kolejną próbę w tej sprawie. Do Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Katowicach wpłynęło zawiadomienie o zamiarze utworzenia parafii św. Wojciecha. Negatywna opinia wydana przez radę w tej sprawie motywowana była… brakiem kościoła. – W latach 50. i 60. powstawało tu osiedle, dziś nazywane starym. To z myślą o jego mieszkańcach pojawiły się postulaty utworzenia nowej parafii. Dekadę później rozpoczęła się budowa tzw. nowego osiedla. Okolicznym parafiom – Wniebowzięcia NMP i Najświętszego Serca Pana Jezusa – przybyło ponad 10 tysięcy wiernych – wyjaśnia ks. Sebastian Bureza, obecny proboszcz parafii Jezusa Chrystusa Dobrego Pasterza w Chorzowie-Batorym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.