"Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę" (Rdz 3,15).
ODDANIE33 z kapłanami ziemi śląskiej / Dzień 11
Przed rozpoczęciem rozważania
Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań.
Modlitwa do Ducha Świętego św. Miriam Arabki.
Duchu Święty, natchnij mnie.
Miłości Boża, pochłoń mnie.
Drogą prawdy prowadź mnie!
Maryjo, Matko moja, spojrzyj na mnie.
Z Jezusem błogosław mnie!
Od wszelkiego zła,
Od wszelkiego złudzenia,
Od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie!
Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi
Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,
zawierzam dziś Tobie te rekolekcje i proszę Cię
w imię Twojej miłości do Jezusa i Maryi:
opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,
strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,
wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,
abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem
Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.
Jezu, Maryjo, Józefie – oświecajcie nas, pomagajcie nam, ratujcie nas. Amen.
ROZWAŻANIE DNIA
Od samego początku Bóg zapowiada zwycięstwo Maryi oraz Jej potomstwa nad wszelkim złem. Kiedy Maryja wypowiada w Fatimie słowa: „Na koniec Moje Niepokalane Serce zwycięży” – nie mówi nic nowego: Bóg już to powiedział w Księdze Rodzaju. Ogłaszając dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, Kościół uznał objawione w Maryi zwycięstwo Boga nad grzechem za prawdę wiary. Niepokalane Poczęcie to pierwsze wielkie zwycięstwo Boga przez Maryję – które jest CZYSTĄ ŁASKĄ I TYLKO ŁASKĄ. Objawia nam ono ważną prawdę: w tym, kim jest Maryja – WSZYSTKO JEST ŁASKĄ. Z całą mocą zostało nam to objawione w Lourdes, kiedy Maryja powiedziała: „JESTEM NIEPOKALANYM POCZĘCIEM”, co znaczy: Jestem Niepokalaną Łaską, jestem Czystym Działaniem Boga.
To, kim Maryja jest oraz kim jest dla nas – JEST CZYSTĄ ŁASKĄ, NIEPOKALANYM DAREM BOGA.
Wielka walka
Słowo z Księgi Rodzaju nie tylko zapowiada zwycięstwo. To słowo OBJAWIA WALKĘ. Całkowite zwycięstwo Maryi nad szatanem dokonało się w Jezusie, który nas odkupił na krzyżu. Całkowite zwycięstwo Maryi nad szatanem dokonuje się w każdym, kto poświęca się Jej Niepokalanemu Sercu. „Wchodząc” do Serca Maryi, stajesz się dziedzicem obietnicy Jej zwycięstwa. Jednocześnie wchodzisz w sam środek wielkiej walki. TOTUS TUUS! TOTA TUA! – to zawołanie potomstwa Niewiasty, które ma zapewnione zwycięstwo.
LEKTURA DUCHOWA
Z Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny św. Ludwika Marii Grignion de Montfort
„Na koniec Maryja musi być groźna jak zbrojne zastępy, straszna jak wojsko gotowe do boju przeciw szatanowi i jego wspólnikom, głównie w owych czasach ostatnich, gdyż szatan, wiedząc dobrze, że mało, o wiele mniej niż kiedykolwiek pozostaje czasu, by gubić dusze, będzie codziennie podwajać swe wysiłki i zakusy. Wznieci więc on okrutne prześladowanie i pocznie zastawiać straszne zasadzki na wierne sługi i na prawdziwe dzieci Maryi, które mu o wiele trudniej pokonać niż innych.
[…] Do tych właśnie ostatnich i okrutnych prześladowań szatana, co wzmagać się będą z dnia na dzień aż do przyjścia Antychrysta, odnosi się głównie owa pierwsza i sławna przepowiednia i owo przekleństwo, które Bóg rzucił na węża w raju ziemskim.
Warto je tu wytłumaczyć na chwałę Najświętszej Dziewicy, dla zbawienia Jej dzieci i ku zawstydzeniu szatana. „Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a Niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo Jej. Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Traktat..., nr 50).
Fragment Listu z Fatimy ks. Franciszka Blachnickiego
“Maryja żąda poświęcenia się Jej Sercu. Strategia każdej walki domaga się koncentracji wokół tego, kto jest najsilniejszy, kto stanowi centrum mocy i oparcia dla wszystkich. Niepokalana – to realne zwycięstwo nad grzechem, to Człowiek w pełni wyzwolony, to odkupienie objawione najpełniej w swoim owocu. Dlatego w tej duchowej walce, którą prowadzimy, musimy znaleźć oparcie w Tej, która już jest zwycięstwem.
Niepokalana jako Człowiek Wyzwolony nie pozwoli nam też zapomnieć o właściwym celu naszej walki, o tym, co w niej stanowi zwycięstwo! Zwycięstwo to nie zniszczenie przeciwnika mocą większą od niego, ale uratowanie i wyzwolenie Człowieka! Zwycięstwem jest wyzwolenie Człowieka w nas i w tych, z którymi walczymy. Skupienie się wokół Niepokalanej przez oddanie się Jej ma jeszcze inne znaczenie w strategii tej duchowej walki. Zasadą działania Bożego w historii zbawienia jest posługiwanie się przyczynami wtórnymi. Każde dokonane już dzieło zbawienia w jakimkolwiek człowieku staje się w ręku Boga przyczyną wtórną w stosunku do wszystkich innych ludzi. W tym sensie musimy poświęcić się Niepokalanemu Sercu, zjednoczyć się z Nim” (https://www.oaza.pl/moje-niepokalane-serce-zwyciezy/).
ŚWIATŁO Z FATIMY oraz tajemniczy kardynał
W 1976 roku pewien kardynał podczas wystąpienia w Stanach Zjednoczonych wypowiedział bardzo mocne i prorocze słowa:
„Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności. To czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów” (https://parafiala.org/sw-jan-pawel-ii-z-nami/).
Tym kardynałem był Karol Wojtyła.
Kilkanaście lat później, w liście do biskupa Fatimy Jan Paweł II napisał prorocze słowa:
„ZANIM ZMROK ZAPADNIE NAD NASZĄ HISTORIĄ, BÓG ODRZUCONY I ODEPCHNIĘTY PRZEZ CZŁOWIEKA, PRZYGOTOWUJE MU SCHRONIENIE.
TAK, JAK UCZYNIŁ NA KALWARII, TAK I TERAZ ZAWIERZA LUDZKOŚĆ MARYI, SWOJEJ I NASZEJ MATCE” (http://www.1-soboty.pl/rr2).
WEZWANIE DNIA
Rozważ dziś w sposób szczególny te słowa Maryi: „Na koniec moje Niepokalane Serce zwycięży”. Wyobraź sobie Maryję wypowiadającą te słowa do ciebie. Zobacz, z jaką mocą i spokojem to czyni. Zaczerpnij od Niej mocy i spokoju, płynących z całkowitego zaufania danej Maryi obietnicy całkowitego zwycięstwa. Zachowaj te słowa w swoim sercu. Nie pozwól ich sobie wyrwać. Nawet jeśli nad światem zapadnie zmrok, który wprowadzi nas w doświadczenie ciemności – te słowa będą naszym światłem i nadzieją, która nas ocali.
ŚWIATŁO SŁOWA
„Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe,którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje” (Ap 2,17).
MAŁY WIECZERNIK MODLITWY
Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.
Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.
Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.
Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.
Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.
AKT STRZELISTY
Akt strzelisty to krótkie wezwanie, które można sobie w duchu wielokrotnie powtarzać. Unosi ono nasze serce do Boga i sprawia, że możemy coraz głębiej przyjmować i doświadczać prawdy, którą wyraża. Powtarzaj w swoim sercu słowa aktu strzelistego przez cały czas trwania rekolekcji Oddanie33. Czyń tak jak siostra Dulcissima, która na wzór Maryi zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je.
AKT STRZELISTY OD SIOSTRY DULCISSIMY
Jezu, napełnij mnie dziecięcą miłością, którą miałeś do Maryi!
DZIĘKCZYNIENIE
Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę:
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.
ŚWIADECTWO
Od Kościoła trzymałam się z daleka...
Od Kościoła trzymałam się z daleka… Ja… Rozwiedziona kobieta z dwójką dzieci, do niedawna zachwycona radiestezją, bioenergoterapią, szukająca sensu życia w rozmaitych religiach i filozofiach. Od Kościoła katolickiego trzymałam się z daleka. Odeszłam od wiary po rozwodzie, kiedy poczułam, jakbym była odrzucona, wyklęta poprzez zerwanie przysięgi sprzed ołtarza.
Kiedy wprowadziłam się do starego domu, na strychu znalazłam stos „Rycerzy Niepokalanej". Czytałam i czytałam, zwłaszcza świadectwa. Czułam, że moje serce jest dotykane z ogromną czułością.
Ktoś podarował mi „Dzienniczek" Siostry Faustyny. Pojawiło się pragnienie modlitwy. Zaczęłam od jednego „Zdrowaś Maryjo”, stopniowo doszłam do dziesiątki, później do całej tajemnicy.
Lawirowałam pomiędzy Bogiem a dalszym praktykowaniem wróżb i bioenergoterapii. Wiedziałam, że nie mogę dłużej żyć w takim rozdwojeniu. Wyspowiadałam się, przyjęłam Ciało Chrystusa. Skontaktowałam się z księdzem egzorcystą, podczas rozmowy z którym wyrzekłam się całego zła, któremu dałam dostęp do swojego serca.
Kiedy umierała moja mama, czas jej odchodzenia był czasem życiowych rekolekcji. Gdy porządkowałam dom po jej odejściu, w ręce wpadł mi obrazek Matki Bożej Częstochowskiej ze skróconym aktem oddania na odwrocie. Powtarzałam ten akt codziennie, ale bez prawdziwego zaufania recytowanym słowom.
Pewnego dnia pojawiła się informacja o 33-dniowych rekolekcjach prowadzących do oddania Maryi swojego życia. Postanowiłam się w to zaangażować. Czas Rekolekcji owocuje odkryciem, że za kurtyną moich codziennych spraw jest sufler – Maryja, która stoi schowana, cicha, pokorna i pełna miłości. Nie zależy Jej na byciu na scenie, zależy Jej na tym, żebym to ja dobrze wypadła na egzaminie z miłości.
Moi bliscy żyją bez sakramentów, plują na Kościół, część z nich dokonała apostazji. Maryja uczy mnie kochać ich i wierzyć, że Bóg nadal w nich mieszka. Chcę mieć dla nich wiele cierpliwości, podobnie jak Bóg i Maryja byli cierpliwi wobec mnie.
Maria Magdalena