Konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu w milczeniu i spotkanie przy stole - to trzy elementy tegorocznych wielkopostnych dni skupienia dla księży.
Czwartkowe wieczory Wielkiego Postu to czas, w którym księża archidiecezji katowickiej spotykają się na dniach skupienia. Każdy duchowny zaproszony jest do udziału w jednym dniu skupienia, ale są tacy, którzy wybierają więcej spotkań. W ten sposób przeżywają swoiste rekolekcje, trwając na wspólnej modlitwie i słuchając konferencji jednego ze współbraci.
W czwartek 14 marca w katowickiej katedrze słowo do zgromadzonych wygłosił ks. Bartłomiej Kuźnik. – Mam nadzieję, że pomagam Ci tu odpoczywać po całym dniu trudu. Postawiłeś ponownie swoje stopy na posadzce, na której się kiedyś położyłeś, scalając się na całego z Bogiem i Jego ukochanym Kościołem. Kościołem, który nas wykształcił, wyświęcił i uroczyście wyprawił w ten świat. Dzięki Ci za to trwanie. Na chwałę Dobrego Boga. Idź w pokoju, nie daj się rozpraszać drobnostkom, słuchaj, wybaczaj, przepraszaj, zginaj kolana, a potem idź dalej szczęśliwy Bogiem, który nie może dać mniej niż wszystko. Jemu samemu cześć i chwała – mówił.
Zachęcił także do tego, by pośród wielu spraw nie zatracić uważności na szczegół. – Gest, słowo, reakcja, może mieć ogromne znaczenie dla kogoś drugiego. Może go uratować albo oddalić. Uratować? Niedawno Francja usłyszała o dziewczynie, która zupełnie nie spodziewała się swojego nawrócenia. Jako paryska strażniczka miejska wykonywała rutynowe zadanie – stała w patrolu bezpieczeństwa w czasie Mszy, krótko po zamachach. W pewnym momencie tak bardzo porwało ją piękno i pokój tej liturgii, skupione twarze ludzi, że doświadczyła miłości Pana Boga. Poczuła się pokochana i do tej miłości wezwana.
Po konferencji i adoracji abp Adrian Galbas mówił m.in. o formacji kapłańskiej jako jednym procesie, który rozpoczyna się przed święceniami i trwa także po ich przyjęciu. – Jeśli po święceniach nie ma nic, to formacja jest urwana i niebezpieczna. Wtedy bardzo łatwo dzieje się to, o czym mówi dzisiaj pierwsze czytanie. To zatrważający tekst z Księgi Wyjścia. Usłyszeliśmy, że bardzo szybko Izrael zamienił Boga. Człowiek bardzo szybko opuszcza Boga, zamienia Boga Stwórcę i Boga żywego na Boga stworzonego; Boga, który jest niewidzialny i jest tajemnicą na takiego, którego można zobaczyć. Tak się dzieje właściwie zawsze w nieskończonych ludzkich biografiach. To jest najbardziej przerażające. Dlatego w naszej posłudze potrzebna jest formacja po święceniach. Elementów tej formacji jest mnóstwo, m.in. codzienna osobista modlitwa, sakrament pokuty, udział w dniach skupienia, rekolekcje, spotkania kapłańskie i wiele innych (…). Bardzo do takiej formacji zachęcam. Jedynym powodem braku uczestniczenia w formacji nie jest brak czasu ani możliwości, ale pycha. Aby podjąć formację i w niej uczestniczyć, potrzebna jest pokora.
Podkreślił także konieczność dbania o własne życie wewnętrzne. – Znamy ten tekst z Drugiego Listu do Tymoteusza: „Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk” (2 Tm 1,6). Paweł musiał zauważyć, że kiedyś ten charyzmat był w Tymoteuszu rozpalony, a teraz przygasł. I prosi Tymoteusza, nie jako przełożony, ale jako brat: niepokoję się o Ciebie, gaśniesz, rozpal, zmień się. W formacji przed święceniami są „rozpalacze”. Po święceniach trzeba przejąć inicjatywę – stwierdził.
Wskazał także na priorytety, którymi powinna zająć się wspólnota katolików na Wisłą. – Najpilniejszą sprawą dla Kościele w Polsce jest formacja do żywej wiary – stwierdził. Odwołując się do zakończonego w czwartek 397. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski nawiązał do tematyki podejmowanej przez biskupów. Zapowiedział rozciągnięte na lata zmiany dotyczące organizacji katechezy oraz prace nad nowymi zasadami finansowania Kościoła. – Trudno dziś powiedzieć, jakie zmiany nas czekają, można się jednak spodziewać, że będą poważne – podkreślił. Zachęcił także księży do dzielenia się spostrzeżeniami i zgłaszania ich odpowiednim wydziałom Kurii Metropolitalnej.
Spotkanie w katedrze było trzecim z kolei dniem skupienia dla księży. Poprzednie odbyły się: 22 lutego w parafii Świętej Marii Magdaleny w Tychach, a także 7 marca w bazylice św. Antoniego w Rybniku. Ostatni dzień skupienia zaplanowano w Piekarach Śląskich 21 marca.