Po raz pierwszy Orszak Trzech Króli przeszedł przez Imielin - w parafii Matki Boskiej Szkaplerznej. Głównymi organizatorami byli młodzi ludzie - Dominik Pioskowik i Beata Pielorz.
Spontanicznie zabrali się oni do organizowania orszaku. - Zamysł był już parę lat wcześniej, ale dopiero teraz doszło do realizacji pomysłu - mówi Dominik. - W pomoc przy orszaku zaangażowanych było ponad 50 osób, nie jestem w stanie wymienić wszystkich, każdy coś wniósł. Byli członkowie grup działających przy parafii, zespół Faradajs, Domowy Kościoł, parafia i kapłani - dodaje.
Orszak Trzech Króli, prowadzony przez gwiazdę, doszedł do stajenki, aby oddać pokłon nowonarodzonemu Jezusowi. Świętą Rodzinę tworzyli Natalia i Jan Pająk wraz ze swoim dzieckiem, dwumiesięczną Rozalką
Uczestnicy orszaku o godzinie 13.00 wyruszyli w sporej liczbie z Kopca Wolności przy ul. Wyzwolenia. Każdy otrzymał koronę i śpiewnik. Nie odstraszyła ich pogoda, choć mżący deszcz nie nastrajał do takiego spaceru.
Liczni uczestnicy byli przebrani w stroje w kolorach stosownych do jednego z trzech orszaków. Po drodze odgrywano scenki związane z narodzeniem Jezusa. Do celu, czyli do stajenki przygotowanej na placu kościelnym przy Grocie Fatimskiej, prowadzili Trzej Królowie. W te postaci wcielili się Aleksandra i Marcin Pacwa oraz Halina Malik, a jechali na koniach z własnej stadniny.
Przy stajence, gdzie witały uczestników również żywe zwierzęta - kucyk, koza, króliki, kury i kaczki - odbyło się wspólne kolędowanie z zespołem "Faradajs", a dla każdego była też gorąca herbata i ciasto.