Kilka z ok. 20 osób, które w poniedziałek rano musiały opuścić swoje mieszkania po wybuchu gazu w kamienicy w Katowicach-Szopienicach, deklaruje chęć skorzystania z noclegu w lokalach zaoferowanych przez miasto, inne najbliższy czas spędzą u bliskich - przekazał magistrat.
Do wybuchu w wielorodzinnym budynku na rogu ulic Chemicznej i Szabelnianej doszło ok. 9.00. Eksplozja gazu z butli zniszczyła całe mieszkanie na trzecim, najwyższym piętrze; zawaliły się ściana zewnętrzna i fragment stropodachu tej części budynku.
W wyniku wybuchu poszkodowane zostały dwie osoby, które przekazano zespołom ratownictwa medycznego. Poza tym z budynku ewakuowano 18 innych osób. Miasto zapewniło im autokar, w którym mogły się ogrzać. Wczesnym popołudniem 12 z nich deklarowało, że skorzysta z noclegu zapewnionego przez miasto, później ta liczba znacząco spadła. "Teraz już tylko pięć osób zapowiada, że skorzysta z oferowanego przez nas noclegu, pozostali ewakuowani znaleźli sobie inne miejsca" - powiedziała Sandra Hajduk, rzeczniczka Urzędu Miasta w Katowicach.