W roku 800-lecia tradycji budowania stajenek bożonarodzeniowych franciszkanie z Klimzowca wracają z okazałą szopką.
Szerokość: 23 metry, wysokość: 9 metrów, głębokość: 8 metrów – tak w liczbach prezentuje się bożonarodzeniowa instalacja w parafii św. Franciszka z Asyżu w Chorzowie. – W Boże Narodzenie 2019 roku była podobnej wielkości. Teraz powoli wracamy do tej tradycji. W czasie pandemii musieliśmy się ograniczyć z uwagi na ryzyko zakażenia: wystarczyłoby, że jedna osoba miałaby zdiagnozowany COVID, reszta byłaby w izolacji i szopka mogłaby zostać nieskończona. Dlatego wtedy podjęliśmy decyzję o tym, że utrzymujemy tradycję, ale w ograniczonym zakresie. Z kolędy wiem, że parafianom bardzo brakowało takiej dużej, ładnej stajenki. Wielokrotnie o tym wspominali, pytali, kiedy wrócimy. Teraz nadszedł ten moment, a jubileusz 800. rocznicy zbudowania pierwszej na świecie szopki autorstwa św. Franciszka był kolejną motywacją – tłumaczy o. Jan Bosko Wojas, proboszcz parafii św. Franciszka w Chorzowie-Klimzowcu. – Wracamy etapami: w ubiegłym roku szopka miała rozmiar XL, a w tym jest już XXL – precyzuje.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.