Trzy pierwsze kaplice różańcowe na kalwarii piekarskiej zostały odnowione. Będą otwarte m.in. w czasie odpustów i obchodów różańcowych, czyli wspólnej modlitwy z odwiedzaniem tych kaplic - między innymi we wszystkie niedziele października.
To kaplice, które stoją najbardziej na zewnątrz, otaczając kalwarię półokręgiem. Trzy, które zostały już odnowione, znajdziesz od strony nowego Domu Rekolekcyjno-Pielgrzymkowego „Nazaret”.
Marya obsługuje Elżbiety
Konserwatorzy w trakcie prac znaleźli w tych kaplicach wyryte na ołtarzach, pod płaskorzeźbami, napisy po polsku i po niemiecku. Od niepamiętnych czasów były one niewidoczne, przykryte warstwami tynku i farby. – Te napisy są na pograniczu literackiego języka polskiego i gwary. Świadczą o pobożności tego ludu, konkretnie tego! – zauważa ks. Mirosław Godziek, proboszcz i kustosz sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej.
Na przykład w drugiej kaplicy różańcowej napis głosi: „»Jezus, któregoś Ty Panno do Elżbiety niosła«. Ucz się miłości bliźniego – Marya obsługuje Elżbiety. Jezus poświęca Jana Chrz.”.
Napisy po niemiecku zostały też zamieszczone w modlitewniku ks. Nerlicha, piekarskiego proboszcza z XIX wieku. – Z kolei napisy w języku polskim mają bliski związek z rozważaniami różańcowymi ojca Honorata Koźmińskiego – mówi konserwator Katarzyna Fabiańczyk. Ksiądz Mirosław Godziek dodaje: – Ojciec Honorat Koźmiński nie był wtedy jeszcze ogłoszony błogosławionym. Proszę zobaczyć wielkość jego oddziaływania.
Konserwatorzy na podstawie zachowanych fragmentów zrekonstruowali w kaplicach polichromie. Zdjęli też z płaskorzeźb nagromadzone przez wiele lat warstwy farb, które zniekształcały piękno wyrzeźbionych postaci. Przywrócili im pierwotne kolory i odsłonili niewidoczne wcześniej detale. – Proszę zobaczyć tło na płaskorzeźbie, która przedstawia spotkanie Maryi z Elżbietą. Okolice Ain Karem, gdzie do tego doszło, rzeczywiście tak wyglądają, dzisiaj można to sobie porównać na zdjęciach – pokazuje pani konserwator.
Do końca ciepłych dni będą otwarte w dni robocze
Kaplice różańcowe na piekarskiej kalwarii powstały w końcu XIX wieku. Trzy pierwsze, przedstawiające tajemnice radosne, są już odnowione, w kolejnych dwóch trwają prace. – To wielka radość dla mieszkańców Piekar, że te kaplice wracają do swojej pierwotnej świetności. I że przy okazji są odsłaniane ich nieznane tajemnice – mówi pochodzący stąd diakon Paweł Kaszuba.
Do końca ciepłych dni jesienią w dni robocze konserwatorzy będą otwierać odnowione kaplice. – W czasie pracy widzimy bardzo dużo osób, które przychodzą na indywidualną modlitwę. Zdarza się, że ludzie całymi rodzinami modlą się różaniec – relacjonuje Katarzyna Fabiańczyk.
Kaplice te zawsze są też otwarte w czasie odpustów. Sanktuarium zaprasza też na obchody różańcowe, czyli wspólną modlitwę z odwiedzaniem tych kaplic. We wszystkie niedziele października będą się zaczynać o 13.45 na Rajskim Placu przy bazylice.
Kaplica Zwiastowania. W tle wieże bazyliki piekarskiej. Prrzemysław Kucharczak /Foto Gość