Kto chciał cieszyć się świeżymi produktami czy chłodnymi napojami, musiał latem liczyć się z tym, że będzie potrzebować od 8 do 15 kg lodu… dziennie.
O tym, jakim luksusem są dziś lodówki i zamrażarki, chętni mogą przekonać się dzięki Galerii Jednego Eksponatu. To w niej muzealnicy z Muzeum „Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie” prezentują urządzenia, które w XVIII i XIX wieku zastępowały chłodziarki. „Lodówka. Wystawa dawnych sprzętów do chłodzenia żywności” to okazja, żeby sprawdzić, czym jest lodownia pokojowa – wynalazek z XVIII wieku. „Jako czynnika chłodzącego używano lodu umieszczanego w osobnym pojemniku. Blaszane wnętrze obudowane zostało drewnianą konstrukcją, która ma formę eleganckiej, niewielkiej szafki. Ścianki mogą być malowane farbą, mazerowane lub fornirowane. Niezbędnym elementem był maleńki kranik w dolnej części urządzenia, ułatwiający wylewanie zbędnej wody, gromadzącej się po roztopieniu lodu. Kranik wykonywano zazwyczaj z mosiądzu, a okucia ze stali nierdzewnej. Do utrzymania stałej, niskiej temperatury wymagana była wymiana lodu” – opisują przedstawiciele muzeum.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.